Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech i Ruch w walce o czwartą rundę eliminacji LE

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Lech Poznań musi odrabiać straty, Ruch Chorzów też nie ma zaliczki z pierwszego meczu. Dziś rewanżowe spotkania trzeciej rundy eliminacji Ligi Europejskiej.

Trener Mariusz Rumak z piłkarzami Lecha przed rewanżem ze Stjarnan
Trener Mariusz Rumak z piłkarzami Lecha przed rewanżem ze Stjarnan/Jakub Kaczmarczyk/PAP

Chorzowianie, po remisie w Gliwicach 0-0, zmierzą się w Danii z Esbjerg fB, a poznaniacy spróbują odrobić u siebie jednobramkową stratę z islandzkim Stjarnan.

Śląski zespół, który wyeliminował w poprzedniej rundzie FC Vaduz z Liechtensteinu (3-2, 0-0), tym razem ma trudniejsze zadanie. W Gliwicach (stadion Ruchu był wyłączony z racji złego stanu murawy po letniej renowacji) nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza rywali.

- Chcemy w rewanżu jak najszybciej strzelić gola. Rywal jest do przejścia - powiedział napastnik Ruchu Grzegorz Kuświk. "Niebiescy" w rodzimej Ekstraklasie zajmują po trzech kolejkach ostatnie miejsce.

Czwartkowy mecz odbędzie się na Blue Water Arena w Esbjerg mogącej pomieścić ok. 12 tysięcy osób. Organizatorzy podziewają się połowy tej liczby. Na trybunach zasiądzie ok. 500 sympatyków Ruchu.

Duńczycy w poprzednim sezonie dotarli do 1/16 finału LE. Początek spotkania o 18.00.

Godzinę później w Poznaniu Lech podejmie UMF Stjarnan. Przed tygodniem wicemistrzowie Polski niespodziewanie przegrali w islandzkim Gardabaer 0-1. W stolicy Wielkopolski kibice liczą jednak na powtórkę sytuacji z poprzedniej rundy, gdy "Kolejorz" uległ na wyjeździe estońskiemu Nomme Kalju 0-1, a w rewanżu odrobił straty z nawiązką (3-0).

- Jeśli Stjarnan wyeliminuje Lecha, będzie to największy sukces islandzkiej piłki - przyznał trener gości Runar Sigmundsson.

Szkoleniowiec Lecha Mariusz Rumak uważa, że jego podopieczni odrobią straty. - Jestem o tym przekonany. Mieliśmy na wyjeździe mnóstwo okazji do strzelenia gola. Stjarnan ratowały słupki, poprzeczki oraz wybicie piłki z linii bramkowej - powiedział.

W przypadku awansu polskie drużyny będą musiały przejść jeszcze jedną rundę, aby wystąpić w fazie grupowej Ligi Europejskiej.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje