Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3-1 w 20. kolejce Ekstraklasy

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

W spotkaniu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Górnik wygrał w Zabrzu z Widzewem Łódź 3-1. Pierwszego gola po siedmioletniej przerwie w polskiej lidze zdobył Ireneusz Jeleń.

Ireneusz Jeleń cieszy się z bramki dla Górnika Zabrze
Ireneusz Jeleń cieszy się z bramki dla Górnika Zabrze/Andrzej Grygiel/PAP

Pierwsza połowa przebiegła pod dyktando gospodarzy. W 24. minucie Aleksander Kwiek dograł do wbiegającego w pole karne Ireneusza Jelenia, a ten lekkim uderzeniem pokonał Macieja Krakowiaka.

To był pierwszy gol 32-letniego napastnika po powrocie do Ekstraklasy. Po raz ostatni wpisał się na listę strzelców w rodzimych rozgrywkach 8 kwietnia 2006 roku. Jego trafienie w 90. minucie dało wówczas Wiśle Płock zwycięstwo nad...Górnikiem Zabrze.

W 30. minucie było już 2-0 dla podopiecznych Adama Nawałki. Kwiek mocno huknął z rzutu wolnego, błąd popełnił Krakowiak i piłka po rękach bramkarza Widzewa wpadła do siatki. Kilkadziesiąt sekund później na 3-0 mógł podwyższyć Jeleń, ale nie skorzystał z pomyłki Thomasa Phibela.

Pięć minut później kontaktowego gola dla Widzewa powinien strzelić Marcin Kaczmarek. Skrzydłowy łodzian dostał dobre podanie od Denisa Kramara, ale nie trafił czysto w piłkę stojąc kilka metrów przed bramką Łukasza Skorupskiego.

Kaczmarek zrehabilitował się na początku drugiej części meczu. Przytomnie podał przed pole karne do Bartłomieja Pawłowskiego, ten zmylił Bartosza Kopacza i precyzyjnym uderzeniem pokonał Skorupskiego.

Widzew ruszył do przodu. Bardzo aktywny w ataku gości był wprowadzony po przerwie Mariusz Stępiński. Kiedy wydawało się, że wyrównujący gol jest kwestią czasu bramkę zdobyli zabrzanie.

Mariusz Magiera dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Adama Dancha, a ten bez problemu pokonał Krakowiaka. Spory udział przy golu miał Dino Gavrić, który nawet nie skoczył do piłki, tylko przyglądał się, jak Danch kieruje ją do siatki.

Więcej bramek już nie padło. Górnik wygrał z Widzewem 3-1 i przynajmniej do soboty awansował na trzecie miejsce w tabeli.

Po meczu powiedzieli:

Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): Mogę mieć pretensję do moich zawodników za zbył łatwo stracone bramki. Wygrał dziś zespół lepszy, ale tak łatwo stracone gole zablokowały naszą grę. Szkoda 200. procentowej okazji Marcina Kaczmarka. Początek drugiej połowy to była gra, na którą czekamy.

Adam Nawałka (trener Górnika): Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Po trzech porażkach mecz był trudny. Takiej gry oczekiwałem, takiego zaangażowania, przejęcia kontroli w środku boiska, pressingu, zmuszenia przeciwnika do błędów. Takie pomyłki, jak przy sytuacji Kaczmarka, nie mogą się nam zdarzać. Po przerwie utrata koncentracji spowodowała, że Widzew zdobył gola. Po krótkim szoku się otrząsnęliśmy i do końca kontrolowaliśmy grę.

Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3-1. Galeria

Zobacz galerię
+2

Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3-1 (2-0)

Bramki: 1-0 Jeleń (24.), 2-0 Kwiek (30.), 2-1 Pawłowski (50.), 3-1 Danch (64.).

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje