Hertha Berlin - Borussia Dortmund 2-3 w 26. kolejce Bundesligi
Hertha Berlin przegrała u siebie 2-3 z Borussią Dortmund w meczu 26. kolejki Bundesligi. Zwycięstwo BVB zapewnił w doliczonym czasie gry Marco Reus i Borussia wciąż ma trzy punkty przewagi nad Bayernem, który ma rozegrany mecz mniej. Hertha kończyła mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach!

Łukasz Piszczek wciąż nie znalazł się w składzie meczowym Borussii Dortmund. Polski obrońca zmaga się z kontuzją i pauzuje już od ponad miesiąca.
Bardzo ważne spotkanie dla dortmundczyków zaczęło się dla nich w katastrofalny sposób. Po strzale z dystansu już w 4. minucie fatalny błąd popełnił Roman Buerki, który wypuścił piłkę z rąk. Dobiegł do niej Salomon Kalou i z bliskiej odległości wpakował ją do bramki.
Dziesięć minut później do gości uśmiechnęło się szczęście, gdy z dystansu uderzył Thomas Delaney. Odbita od obrońcy piłka zmyliła bramkarza i dzięki rykoszetowi wpadła do bramki!
Jeszcze przed przerwą prowadzenie ponownie objęła jednak Hertha. Sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką Juliana Weigla, a "jedenastkę" wykorzystał Salomon Kalou, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu.
Dortmundczycy potrzebowali jednak zaledwie dwóch minut drugiej połowy, by znów doprowadzić do wyrównania. Tym razem po dośrodkowaniu Jadona Sancho z rzutu rożnego piłkę do bramki głową skierował Dan-Axel Zagadou.
Od tamtej pory rósł napór podopiecznych Luciana Favre. Swoich szans nie wykorzystali jednak Sancho, ani Christian Pulisić i wynik wciąż pozostawał bez zmian.
Nadzieją na zwycięstwo dla BVB była czerwona kartka, jaką w 84. minucie meczu obejrzał Jordan Torunarigh. Była to konsekwencja dwóch żółtych kartoników. Chwilę później Delaney, pomny doświadczeń z pierwszej połowy, raz jeszcze huknął z dystansu i piłka wylądowała na poprzeczce!
Borussia dopięła swego w trzeciej minucie doliczonego czasu gry! Jadon Sancho wypatrzył w polu karnym Marco Reusa, a kapitan dortmundczyków wewnętrzną częścią stopy skierował piłkę do bramki!
W piątej minucie doliczonego czasu gry nerwy puściły Vedadowi Ibiseviciowi, który mimo przerwanej gry zaatakował rywala (rzucił piłką w bramkarza gości) i także obejrzał czerwoną kartkę!
Borussia ponownie jest liderem Bundesligi. Ma trzy punkty przewagi nad Bayernem, który jutro zmierzy się z FSV Mainz.
Hertha Berlin - Borussia Dortmund 2-3 (2-1)
Bramki: 0-1 Kalou (4.), 1-1 Delaney (14.), 2-1 Kalou (35. - z rzutu karnego), 2-2 Zagadou (47.), 2-3 Reus (90+3.)
W 84. minucie Jordan Torunarigha (Hertha) obejrzał czerwoną kartkę.
W 95. minucie Vedad Ibisević (Hertha) obejrzał czerwoną kartkę.
WG
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Dziś w Interii
- Rekomendacje