Anderson pierwszego gola strzelił w 59. minucie, przy stanie 1-2, kiedy do końca spotkania było już tylko 115 sekund. Z kolei w 13. minucie dogrywki po raz drugi posłał krążek do siatki i przesądził o sukcesie drużyny z Montrealu. Pod względem liczby strzałów wyraźnie lepsi byli goście z Las Vegas - 45:27. Bramkarz Carey Price miał aż 43 skuteczne interwencje. Na gole kibice musieli poczekać do drugiej tercji. W 24. minucie prowadzenie objęli Golden Knights za sprawą Nicolasa Roya, ale po zaledwie 38 sekundach wyrównał Cole Caufield. "Złoci Rycerze" po raz drugi wygrywali od 43. minuty (gol Alexa Pietrangelo), a potem zaczął się koncert Andersona. NHL. Radość ekipy Montreal Canadiens W ekipie Canadiens zabrakło tymczasowego trenera Dominique'a Ducharme, a powodem pozytywny wynik testu na koronawirusa. Zastąpił go asystent Luke Richardson. "Mogłem się spodziewać, że poprowadzę zespół, ale w jakimś meczu towarzyskim..." - przyznał Richardson. W drugiej parze 1/2 finału Stanley Cup broniący trofeum Tampa Bay Lightning prowadzą z New York Islanders 2-1. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! giel/ af/