Crosby przyćmił Owieczkina

Zwycięsko wyszedł z niego kapitan "Pingwinów", który w piątej minucie gry zapewnił gościom prowadzenie. Później asystował przy jednej z bramek, a w serii rzutów karnych oddał jedyny skuteczny strzał. Natomiast Rosjanin, choć zdobył 47. gola w sezonie, to zawiódł podczas rzutów karnych i jego zespół przegrał po raz czwarty z rzędu.

Mimo serii porażek zespół z Waszyngtonu zajmuje trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, Penguins są na ósmej pozycji, ostatniej gwarantującej prawo walki o Puchar Stanleya.

W niedzielę przegrał również najlepszy jak dotąd zespół sezonu regularnego - Boston Bruins ulegli w Nowym Jorku "Strażnikom" 3:4.

Gospodarze po dwóch tercjach prowadzili 3:1, ale na początku ostatniej Słowak Zdeno Chara i Michael Ryder doprowadzili do remisu. Jednak 6.22 przed końcową syreną ukraiński skrzydłowy Rangers Nikołaj Żerdiew zdobył zwycięskiego gola.

"Nasza sytuacja nie jest komfortowa - w tabeli straszny ścisk, więc każdy mecz ma znaczenie. Wygrana z Bruins cieszy, ale nie będzie miała znaczenia, jeśli w poniedziałek przegramy z Hurricanes. To nasz bezpośredni rywal w walce o miejsce w play off" - zaznaczył skrzydłowy nowojorczyków Scott Gomez.

Ważne zwycięstwo odnieśli hokeiści Minnesoty Wild, pokonując na wyjeździe sąsiada w tabeli Konferencji Zachodniej - Anaheim Ducks 3:2. Obie drużyny znajdują się tuż pod "kreską" oddzielającą zespoły uprawnione do gry w play off od tych, które zakończą rywalizację po sezonie regularnym.

Dwa gole dla gości uzyskał Stephane Veilleux, a na pochwałę zasłużył również ich fiński bramkarz Niklas Backstroem, który obronił 36 strzałów rywali.

Niedzielne wyniki:

New York Rangers - Boston Bruins 4:3

Atlanta Thrashers - Calgary Flames 5:2

New York Islanders - Phoenix Coyotes 3:2

Chicago Blackhawks - Colorado Avalanche 1:5

Washington Capitals - Pittsburgh Penguins 3:4 (po karnych)

Dallas Stars - Montreal Canadiens 1:3

Anaheim Ducks - Minnesota Wild 2:3