Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niespodzianki w Bostonie i San Antonio

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Prowadzący w Konferencji Wschodniej NBA koszykarze Boston Celtics przegrali we własnej hali z jednym z najsłabszych zespołów ligi - Orlando Magic 95:103 w jednym z czterech niedzielnych meczów. Gospodarzom nie pomogło 40 punktów Kyrie Irvinga.

Orlando Magic, Evan Fournier
Orlando Magic, Evan Fournier/Getty Images

O porażce "Celtów" w dużej mierze zdecydowała trzecia kwarta, którą przegrali różnicą aż 20 punktów (12:32). Na nic zdała się świetna dyspozycja Irvinga, który uzyskał 40 punktów oraz miał siedem zbiórek i pięć asyst. Grający sporo rezerwowi uzbierali łącznie tylko osiem punktów.

Ekipa z Bostonu po siedmiu kolejnych wygranych przegrała trzecie kolejne spotkanie, co w tym sezonie przytrafiło się jej po raz pierwszy.

"Od jakiegoś czasu nie gramy wystarczająco konsekwentnie. Mam wrażenie, jakbyśmy się miotali na boisku, podejmowali złe decyzje, szukali niewłaściwych rozwiązań" - przyznał szkoleniowiec Celtics Brad Stevens.

Mimo złej passy jego drużyna z bilansem 34-13 jest obecnie najlepsza na Wschodzie, a w całej lidze ustępuje tylko Golden State Warriors (37-10) i Houston Rockets (32-12).

Magic (14-32) są na dole tabeli, a zwycięstwo w Bostonie było trzecim w ostatnich 20 meczach. Liderem gości, którzy zagrali bez zawieszonego przez ligę Arrona Afflalo, był z 22 pkt Elfrid Payton.

Do drugiej tego dnia niespodzianki, choć nieco mniejszej, doszło w San Antonio, gdzie Spurs ulegli Indiana Pacers 86:94. "Ostrogi" we własnej hali doznały w tym sezonie dopiero trzeciej porażki, a pierwszej od 10 listopada.

Gospodarze zagrali bez kontuzjowanych Kawhiego Leonarda, Argentyńczyka Manu Ginobilego i Rudy'ego Gaya. W dodatku trener Gregg Popovich zdecydował, że francuski rozgrywający Tony Parker rozpocznie jako rezerwowy. Poczynaniami Spurs kierował tym razem Dejounte Murray, którego statystyki - osiem punktów, siedem zbiórek, cztery asysty i cztery straty - nie zachwyciły.

Najskuteczniejszy wśród pokonanych był hiszpański środkowy Pau Gasol - 14 pkt i dziewięć zbiórek. W zespole gości wyróżnił się Victor Oladipo - 19 pkt.

Spurs (30-18) zajmują trzecią lokatę na Zachodzie. Pacers (25-22) plasują się na szóstej pozycji na Wschodzie.

Wyniki:

Boston Celtics - Orlando Magic       95:103

Detroit Pistons - Brooklyn Nets      100:101

Los Angeles Lakers - New York Knicks 127:107

San Antonio Spurs - Indiana Pacers    86:94

Tabele ligi NBA

Eastern Conference
Atlantic Division
1.Boston Celtics
2.New York Knicks
3.Philadelphia 76ers
4.Brooklyn Nets
5.Toronto Raptors
Pełna tabela

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje