Na trasę długości 42 km 195 m wystartowało 42 742 zawodników ze 129 krajów. W historii biegu dwukrotnie zwyciężali Polacy - w pierwszej edycji w 1984 roku Antoni Niemczak (2:12.17) i w dwunastej w 1995 roku Piotr Prusik (2:15.23). Na mecie Lemma powiedział, że zamierzał uzyskać czas 2:06.35, ale na taki wynik nie miał odpowiednich "zająców". "Ostatnie 15 kilometrów pokonywałem samotnie, zmagając się z wiatrem i bólami. Jestem więc bardzo szczęśliwy, że wygrałem ten maraton. Wcześniej w Wiedniu jeszcze nie byłem. Na trasie mnóstwo ludzi dopingowało mnie okrzykami "hop, hop". To ogromnie mi pomagało" - powiedział dziennikarzom Etiopczyk. Lemma odniósł trzecie zwycięstwo w karierze na dystansie 42 km 195 m. Jesienią 2012 roku był najszybszy w 25. Maratona d'Italia w Carpi (2:11.58), a wiosną 2013 roku - w 1. Orlen Warsaw Marathon (2.09.02). Rekord życiowy ustanowił nie tak dawno - 23 stycznia w Dubaju, gdzie uzyskał czas 2:07.06. Rekord trasy wiedeńskiego biegu należy od ubiegłego roku do jego rodaka Getu Feleke (2:05.41), który w niedzielę z powodu kontuzji prawego uda musiał się wycofać w 50. minucie po pokonaniu 17 kilometrów. Wyniki 32. maratonu wiedeńskiego: mężczyźni 1. Sisay Lemma (Etiopia) 2:07.31 2. Duncan Koech (Kenia) 2:12.14 3. Siraj Gena (Etiopia) 2:12.48 kobiety 1. Maja Neuenschwander (Szwajcaria) 2:30.09 2. Agnes Mutune (Kenia) 2:30.19 3. Esther Chemtai (Kenia) 2:30.32