Koszmar Konrada Bukowieckiego w Chorzowie, wstydził się i kajał
Konrad Bukowiecki zaliczył najsłabszy występ w tym roku. W rywalizacji pchnięcia kulą w Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej zaliczanym do Diamentowej Ligi zajął ostatnie miejsce na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie. Mało tego. Zanotował naprawdę słaby wynik. Tak słabo nie pchał od prawie roku.

Konrad Bukowiecki zaczął konkurs pchnięcia kulą w Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej, zaliczanym do Diamentowej Ligi, od wyniku 19,32 m. Wydawało się, że w kolejnych seriach może się poprawić. Nic jednak z tego. Dwie kolejne próby były spalone, a kula po jego pchnięciach lądowała jeszcze bliżej niż w pierwszej kolejce.
W efekcie nasz miotacz już po trzech seriach zakończył rywalizację, w której triumfował Amerykanin Payton Otterdahl - 22,28 m. Pokonał on Bukowieckiego o blisko trzy metry. To przepaść.
Konrad Bukowiecki: źle się z tym czuję, jest mi wstyd
Trudno mi powiedzieć, co się stało. Jest mi wstyd, bo przed taką publicznością nie wypada tak się zaprezentować. Nie chcę szukać przyczyn w tym, że jestem w mocnym treningu. Po prostu tego dnia byłem słaby. Pokazałem złe pchanie od strony technicznej, co przełożyło się też na wynik. Źle się z tym czuję. Jest mi smutno
Tydzień temu 28-latek uzyskał najlepszy wynik od dawna. W Białymstoku pchnął 21,26 m. To pokazuje, że nie jest wcale z nim tak źle, a po prostu nie trafił z dyspozycją dnia.
- To pierwsze pchnięcie było słabe, ale nie paliłem go. W kolejnym kula uciekła mi po palcach. W trzecim fajnie wszedłem w obrót, ale w drugiej jego fazie popełniłem zbyt dużo błędów i kula poleciała bardzo blisko. I tak szybko zakończyłem konkurs - kajał się nasz miotacz.
- Do dzisiaj bardzo się cieszyłem z miejsca, w którym jestem. Teraz muszę przeanalizować te moje pchnięcia z Chorzowa. Muszę zobaczyć, co poszło nie tak, bo takie sytuacje nie mogą się więcej zdarzyć - dodał.
W niedzielę, 17 sierpnia, Bukowiecki startuje w Międzyzdrojach. Za tydzień czekają go mistrzostwa Polski w Bydgoszczy, a potem wylot do Japonii na zgrupowanie przed mistrzostwami świata.
Z Chorzowa - Tomasz Kalemba, Interia Sport
Zobacz również:












