Marissa Kastanek w Ślęzie Wrocław

Mierząca 175 cm Kastanek może grać jako rozgrywająca, ale równie dobrze sprawdza się jako obrończyni i niska skrzydłowa. Przygodę z koszykówką zaczęła na uniwersytecie NC State w Północnej Karolinie, po którego skończeniu próbowała dostać się do WNBA, ale nie została wybrana w drafcie. Później występowała w Mark Basket Marbo Kinna (Szwecja), BK Strakonice (Czechy) a ostatnio w Gigantes de Carolina (Portoryko).

Trener Paulauskas tłumacząc zakontraktowanie Amerykanki argumentował, że chciał wzmocnić zespół przed zbliżającą się najważniejszą częścią sezonu. - Były też inne kandydatki i trochę się zastanawialiśmy. Marissa to bardzo uniwersalna koszykarka, która może grać na pozycjach od jeden do trzy. Ma dobry rzut za trzy, dobry przegląd pola i dobrze broni. Na pewno będzie potrzebowała jeszcze trochę czasu, żeby zgrać się z zespołem, ale dziewczyny jej w tym pomogą. Mam nadzieję, że będziemy mieć z niej pociechę - dodał.

Kastanek nigdy w swojej karierze nie miała średniej punktowej poniżej 10. W Szwecji ta średnia wynosiła ponad 20 na spotkanie, w Czechach Amerykanka sięgnęła po koronę królowej strzelczyń.

- Powiedziałabym o sobie, że jestem dobrym strzelcem. To samo chcę robić w Ślęzie. Poza tym jestem zawodniczką, która lubi ciężko pracować i udowodnię to podczas treningów i meczów - powiedziała nowa zawodniczka Ślęzy podczas oficjalnej prezentacji.

Przy okazji podpisania kontraktu z Kastanek Ślęza zaprezentowała autokar, którym zespół będzie podróżował na mecze. Widnieją na nim zdjęcia koszykarek, ale też dzieci z piłkarskiej akademii Ślęzy oraz dwóch charakterystycznych dla Wrocławia zabytków - mostu Grunwaldzkiego i Hali Stulecia.