Kowalczyk w tym sezonie koncentruje się głównie na biegach długich i to techniką klasyczną. Ski Tour Canada podopieczna Aleksandra Wierietielnego zaczęła kiepsko. W Gatineau Polka nie przebrnęła eliminacji sprintu "łyżwą". W drugim starcie w Montrealu, na 13 km klasykiem, było już zdecydowanie lepiej. Kowalczyk zajęła wysokie piąte miejsce i był to jej najlepszy występ w tym sezonie Pucharu Świata. Bezkonkurencyjna okazała się Norweżka Therese Johaug, która wręcz znokautowała rywalki. W piątkowym sprincie celem numer jeden dla Kowalczyk jest awans do ćwierćfinału, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki Polki w tej będzie o to ciężko. Wzorem rozgrywanego na przełomie roku Tour de Ski za zwycięstwo w każdym biegu przewidziane jest po 50 punktów do klasyfikacji generalnej, a triumfator całego cyklu otrzyma premię 400 pkt. W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Therese Johaug. Norweżka o 231 punktów wyprzedza faworytkę sprintu rodaczkę Ingvild Flugstad Oestberg. Kowalczyk sklasyfikowana jest na 18. miejscu. Początek eliminacji o godzinie 19.00. Ćwierćfinały zaplanowano od 21.30.