Podobnie jak Agnieszce Radwańskiej w 2014 i 2016 roku, tak w tym roku Idze Świątek nie udało się wygrać w półfinale Australian Open. 20-letnia Polka rozegrała najsłabszy mecz w tegorocznym turnieju. Nie miała szans z Danielle Collins. Szybka reakcja Bońka Zbigniew Boniek z uwagą oglądał mecz, po czym napisał na Twitterze: "Szkoda, ale zdania nie zmieniam. Iga Świątek ma potencjał nieprawdopodobny, gdy tylko nad tym zapanuje, takie mecze będzie wygrywać spokojnie. Dziękujemy za australijskie emocje". Boniek nie jest odosobniony w tym twierdzeniu, że Świątek ma wielki potencjał. Wielu fachowców uważa, że Świątek ma najlepsze na świecie uderzenia kończące (tak zwane winnery) zarówno z bekhendu, jak i forhendu. Problem w tym, że jej tenis bywa nieułożony taktycznie i strategicznie. Polse brakuje sprytu, wykorzystywania słabych stron przeciwniczek. Joanna Sakowicz-Kostecka dodała otuchy Idze Świątek Poza tym, jak zauważył ekspert tenisowy Interii Olgierd Kwiatkowski, coś niepokojącego dzieje się z serwisem Igi w tym roku. Na pewno nad tym elementem musi popracować jej ciągle nowy trener Tomasz Wiktorowski.Była tenisistka, a dziś komentatorka tenisa Joanna Sakowicz-Kostecka dodała otuchy Idze Świątek i podziękowała jej za walką w całym turnieju. "Danimal nie wzięło się znikąd. Collins pokazała dzisiaj pełnię swojej mocy a zmęczona Iga nie była w stanie nic zrobić. Amerykance gratulujemy finału, a Polce kolejnego, historycznego rezultatu! Iga, jesteśmy z Ciebie dumni!" - napisała na Twitterze. CZYTAJ TEŻ: Iga Świątek wywalczyła na korcie grube miliony!MiBi