Mistrzowie Polski wygrali w węgierskim turnieju drugie spotkanie. W piątek pokonali Slaviję Lublana 2-0. "Pasy" objęły prowadzenie na początku drugiej tercji. Akcję krakowian skutecznie wykończył Damian Słaboń. W końcówce spotkania trener ekipy z Rumunii zdecydował się na wycofanie bramkarza. HCS nie zdołał jednak wyrównać, za to Sebastian Kowalówka umieścił krążek w pustej bramce. W drugim sobotnim spotkaniu gospodarz turnieju Dab.Docler Dunaujvaros pokonał Slaviję Lublana (Słowenia) 3-0. W niedzielę rywalem polskiej będzie drużyna z Węgier. Do trzeciej rundy Pucharu Kontynentalnego (22-24 listopada w Vojens) awansuje tylko zwycięzca turnieju. Comarch Cracovia - HCS Csikszereda 2-0 (0-0, 1-0, 1-0) Bramki - dla Comarchu Cracovii - Damian Słaboń (23), Sebastian Kowalówka (60). Kary: Comarch Cracovia - 10, HCS - 4 minuty.