Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wyścig w Rosji zniknie z kalendarza F1?

W czwartkowy poranek sprawdził się najgorszy możliwy scenariusz i oddziały rosyjskie rozpoczęły ostrzał terenów ukraińskich. Efekty zbrojnego konfliktu prawdopodobnie odczują kibice Formuły 1. Na włosku wisi bowiem organizacja Grand Prix w Soczi.

Tor w Soczi
Tor w Soczi/AFP

Od kilku godzin cały świat z przerażeniem spogląda na wschód Europy i jednoczy się z Ukrainą, której tereny są regularnie ostrzeliwane przez rosyjską armię. Podczas gdy trwa wymiana ognia, prezydenci największych państw stopniowo nakładają sankcję na kraj Władimira Putina. Jeżeli chodzi o sport, już teraz spekuluje się o przełożeniu finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ponadto ważą się między innymi losy wyścigu Formuły 1 na torze w Soczi.

Kibice (na razie) nie kupią biletów na wyścig

Najważniejszą informacją jest fakt, iż włodarze najpopularniejszej serii na razie nie zamierzają startować z oficjalną sprzedażą biletów. Ponadto wydali oni oficjalne oświadczenie. - Formuła 1, podobnie jak wiele innych podmiotów, uważnie obserwuje dynamiczny rozwój sytuacji i w tej chwili nie ma żadnego komentarza na temat wyścigu zaplanowanego na wrzesień - czytamy na stronie Motorsport.com.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Robert Kubica dla Interii: Moim domem są hotele i samoloty. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV

      Jeżeli zmagania w Soczi nie doszłyby do skutku, Liberty Media musiałaby znaleźć lokalizację zastępczą. Wiele wskazuje na to, że pożar podobnie jak w dwóch poprzednich latach ugasiłaby Turcja. To właśnie na obiekcie pod Stambułem najszybsi kierowcy świata ścigali się w momencie, gdy cały świat zmagał się z pandemią koronawirusa i masowo odwoływano rundy szczególnie w krajach azjatyckich.

      Coraz większa agresja Rosji może zwiastować także kłopoty dla zespołu Haas. Jednym z głównych sponsorów amerykańskiej ekipy jest producent i eksporter nawozów potasowych - Uralkali. Ponadto sam bolid pomalowano na biało-niebiesko-czerwone barwy, które przez dłuższy okres czasu nie będą przez ludzi dobrze kojarzone.

      Sebastian Vettel: Nie wystartuję w wyścigu w Rosji

      Sebastian Vettel, czterokrotny mistrz świata Formuły 1, powiedział w czwartek, że jeśli wyścig odbędzie się w Rosji, on w nim nie wystartuje.

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje