Trwa wielkie odliczanie do gali XTB KSW 105, która odbędzie się już 26 kwietnia w Gliwicach. Podczas tego wydarzenia nie zabraknie wielkich emocji - w oktagonie zaprezentują się największe gwiazdy MMA, w tym m.in. Rafał Haratyk, Adrian Bartosiński oraz Andrzej Grzebyk. Po kilkunastomiesięcznej przerwie do rywalizacji powróci także Artur Szpilka. Utytułowany pięściarz w klatce zmierzy się z Errolem Zimmermanem. Ostatnią walką Szpilka stoczył w maju ubiegłego roku, kiedy podczas gali XTB KSW 94 stanął oko w oko z Arkadiuszem Wrzoskiem. Wówczas "Szpila" zachwycił wejściem do klatki rodem z filmu - na arenę wjechał bowiem w specjalnej komorze, ubrany w maskę tlenową i podłączony do elektrod. Równie spektakularnie nie zaprezentował się jednak w trakcie walki. Po zaledwie kilkunastu sekundach został bowiem boleśnie znokautowany i nie był w stanie kontynuować pojedynku. Julia Szeremeta obroniła tytuł w Debreczynie! Kolejny sukces Polki Artur Szpilka podjął ważną decyzję przed kolejną walką. Wybrańczyk o wszystkim opowiedziała Szpilka zdaje się jednak nie przejmować ostatnią porażką i całą swoją energię poświęca przygotowaniom do walki na kwietniowej gali. Skupiony na treningach gwiazdor sportów walki nie korzysta teraz aktywnie z mediów społecznościowych, dlatego nowinkami z jego życia prywatnego i zawodowego chwali się za niego jego narzeczona, Kamila Wybrańczyk. Na kilka tygodni przed walką z Zimmermanem kobieta wyjawiła, że jej ukochany zdecydował się na kilka ważnych zmian w swoim teamie. "Artur zmienił cały swój sztab trenerski. Na jaki to się dowiecie niedługo i bardzo ciężko trenuje. Fajne jest to, że on daje tyle emocji w tych wszystkich swoich walkach. Czasami niektóre nie wychodzą, a czasami wychodzą i nie wiadomo czego można się po Arturze spodziewać, czy z jakimś supermanem nie wyskoczy nagle, ale bardzo ciężko trenuje i naprawdę powiem wam, że z tych jego przygotowań jestem strasznie zadowolona. Jeszcze ważniejsze jest to, że cały czas chce się rozwijać i robi cały czas postępy, bo nie ukrywajmy dla pięściarza trenować parter, zapasy, czy nawet kickboxing to jest duże wyzwanie" - przekazała, cytowana przez "Super Express". Takiego bokserskiego święta w Polsce nie było od lat. Pojawił się Gołota