Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mariusz Wach do Artura Szpilki: Chcesz tego rewanżu, czy nie?

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Trwa budowanie emocji przed ewentualną walką rewanżową Artura Szpilki z Mariuszem Wachem, która mogłaby odbyć się w przyszłym roku. Listopadowy pojedynek zakończył się niejednogłośnym zwycięstwem na punkty "Szpili", który w ostatniej rundzie był na skraju nokautu.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Echa po walce Szpilka - Wach. Będzie rewanż?/INTERIA.TV/INTERIA.PL

      Werdykt trójki sędziów, którzy stosunkiem głosów 2 do 1 orzekli zwycięstwo Szpilki w Arenie Gliwice, został przyjęty przez środowisko bokserskie z mieszanymi odczuciami. Były głosy, że pięściarz z Wieliczki zapracował na wygraną większą aktywnością w ringu, wszak rundy w boksie punktuje się jedna po drugiej, zaś inni wyżej cenili fakt, że ciosy Wacha czyniły większe spustoszenie i olbrzym z Krakowa przynajmniej dwa razy miał rywala na widelcu.

      Biorąc to wszystko pod uwagę plus fakt, że pojedynek czołowych polskich pięściarzy cieszył się dużym zainteresowaniem, a rewanż z pewnością byłby jeszcze chętniej oglądany, drugi pojedynek ma ogromny potencjał marketingowy. Doskonale wie o tym promotor Szpilki i organizator pierwszego wydarzenia Andrzej Wasilewski, który w rozmowie z ringpolska.pl powiedział wprost, że jest absolutnie zwolennikiem ponownej konfrontacji pięściarzy z Małopolski.

      Tymczasem teraz obaj sportowcy odpoczywają i zbierają siły na przyszły rok. Wach przebywa w Krakowie, w weekend był gościem turnieju bokserskiego o "Złotą Rękawicę Wisły", a Szpilka łapie gorące promienie słońca na Mauritiusie.

      Artur Szpilka pokonał Mariusza Wacha jednogłośnie na punkty/fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER/East News

      I właśnie wpis na Twitterze z wyspy na Oceanie Indyjskim stał się zarzewiem małej wymiany uprzejmości pomiędzy zawodnikami.

      - Ten rok będzie należał do mnie. Nie wiem jeszcze z kim w narożniku, ale czekam na terminy walk i do roboty - napisał "Szpila", nadziewając się na ripostę Wacha. - Czekam na rewanż Szpila. Jak do niego dojdzie, to już nie wiem, czy ten rok będzie taki udany - roześmiał się olbrzym z Krakowa.

      - Bardzo fajnie Mario, ale najpierw trener, jakaś walka i czemu nie... Przegrałeś i przestań gadać głupoty. Oczywiście walka była wyrówna, ale wygrałem i oczywiście rewanż jak najbardziej za... Więc przestań gadać głupoty... - poirytował się wieliczanin.

      Wach jeszcze raz zapytał: - To chcesz tego rewanżu czy nie? Bo nie wiem co mam kibicom mówić - prowokował młodszego kolegę "Wiking", ale Szpilka nie dał się "zagotować". - Mario, Ty stary wariacie, powiedz im, że nie wiesz jak to będzie... Bo to nie jest zależne od Ciebie. Piona - zakończył były pretendent do tytułu mistrza świata.

      Art

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje