Marco Huck ma sposób na Aleksandra Powietkina
Jedzenie surowych jajek i popijanie ich mlekiem oraz niezliczona ilość pompek - taki jest pomysł niemieckiego boksera Marco Hucka na pokonanie mistrza świata WBA w wadze ciężkiej Rosjanina Aleksandra Powietkina.

"Aby być prawdziwym ciężkim i móc wygrać z Powietkinem stosuję specjalną dietę i trening. Zjadam surowe jajka i popijam je mlekiem, a podczas zajęć kondycyjnych biegam z ciężarkami przyczepionymi do rąk i nóg. Jestem w stanie zrobić nawet 200 pompek z rzędu, a w przygotowaniach bardzo pomaga mój ojciec Rasim" - powiedział na łamach niemieckich mediów Huck.
Pięściarz, urodzony w Bośni i Hercegowinie jako Muamer Hukic, już wcześniej zapowiedział, że do pojedynku z Rosjaninem chce przytyć do ok. 115 kg.
W zawodowej karierze Huck stoczył 35 walk, z których 34 wygrał, a przegrał tylko z Amerykaninem Steve'em Cunninghamem, tym samym, z którym dwukrotnie o pasy mistrzowskie rywalizował (bilans 1-1) Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.
32-letni Powietkin jako amator zdobył złote medale igrzysk olimpijskich w Atenach (2004 rok) oraz mistrzostw świata (2003) i Europy (2002, 2004). Dziesięć lat temu triumfował w kat. superciężkiej w turnieju im. Feliksa Stamma w Warszawie i jednocześnie został wybrany najlepszym bokserem zawodów. W gronie profesjonalistów legitymuje się rekordem 23-0. Do niego należy pas WBA, zaś superczempionem tej organizacji jest Ukrainiec Władimir Kliczko.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje