Charyzmatyczny i kontrowersyjny "Del Boy" już w najbliższą sobotę wybiera się do Moskwy, by obejrzeć w akcji Władimira Kliczkę (60-3, 51 KO) i Aleksandra Powietkina (26-0, 18 KO). Pewny siebie Anglik nie zna jeszcze nazwiska swojego najbliższego rywala, ale już teraz zapowiada kolejną efektowną wygraną. - Mówiłem wam już, że zniszczę każdego kto stanie na mojej drodze i tak uczyniłem w dwóch ostatnich pojedynkach. Kibice z dziennikarzami wiedzą na ile mnie stać. Przed wami nowa wersja "Del Boya" i jego droga do mistrzostwa świata. Tak więc następnym razem znów kogokolwiek by przeciwko mnie nie postawili, to i tak zostanie on zniszczony - odgraża się Anglik.