Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielkie zainteresowanie w Norwegii pojedynkiem Bjoergen z Johaug

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Norwegowie nie mogą doczekać się pojedynku liderki Pucharu Świata w biegach narciarskich Therese Johaug z powracającą po urodzeniu w grudniu syna Marit Bjoergen. Do rywalizacji obu zawodniczek dojdzie 1 kwietnia. Zmierzą się one na 5 km techniką dowolną podczas mistrzostw kraju w Beitostoelen.

Therese Johaug (z lewej) i Marit Bjoergen
Therese Johaug (z lewej) i Marit Bjoergen/AFP

"Królowa nart" Bjoergen potwierdziła start w piątek podczas spotkania z dziennikarzami w centrum sportowym Holmenkollen w Oslo podczas biathlonowych mistrzostw świata.

"Motywacja i forma rosną i zaczynam czuć, że jestem w stanie pokonać Therese" - powiedziała sześciokrotna mistrzyni olimpijska i 14-krotna świata.

Wyjaśniła, że zaczyna dochodzić już do formy i będzie wchodzić w cykl startowy podczas dwóch wcześniejszych zawodów. Będzie to rozgrywany od 2012 roku bieg jej imienia "Marit Bjoergen rennet" na dystansie 42 kilometrów 12 marca w jej rodzinnym Rognes oraz sprint klasyczny 16 marca w Sarpsborg.

"W porównaniu do testów przeprowadzanych w maju, to mi jeszcze trochę brakuje, lecz czuję, że z tygodnia na tydzień moja dyspozycja bardzo szybko się poprawia. Pierwsze dwa biegi będą miały charakter pokazowy, lecz w Beito dam już z siebie wszystko" - podkreśliła Bjoergen.

W dniach 31 marca - 2 kwietnia rozegrana zostanie druga część mistrzostw Norwegii i Johaug planowała wystartować tylko w jednej konkurencji, 2 kwietnia na dystansie 30 kilometrów techniką dowolną.

"Kiedy dowiedziałam się, że Marit zdecydowała się na start, to natychmiast postanowiłam, że ja też. Inaczej nie wypada" - powiedziała Johaug.

Z powodu decyzji Bjoergen zawody w Beitostoelen otrzymały bardzo wysoką rangę i telewizja publiczna NRK, nigdy nie transmitująca mistrzostw kraju na żywo, tym razem przeprowadzi pełną, bezpośrednią relację.

"To nie będą zwykłe mistrzostwa, które NRK zwykle obsługiwała trzema kamerami i transmisją w internecie, lecz pełna oprawa podobna do transmisji z zawodów Pucharu Świata" - zapowiedział dyrektor zawodów Erik Oestli.

Dodał, że zainteresowanie jest tak ogromne, że po ogłoszeniu decyzji Bjoergen sprzedaż biletów "eksplodowała", a dzięki sponsorom i reklamodawcom organizatorzy po raz pierwszy na tego typu zawodach odnotują zyski, jak szacuje - 15-20 milionów koron.

Zbigniew Kuczyński

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje