Partner merytoryczny: Eleven Sports
  • INTERIA.PL
  • Sport
  • Nowe informacje ws. dramatu Agaty Wróbel. Problemem wielka miłość

Nowe informacje ws. dramatu Agaty Wróbel. Problemem wielka miłość

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Minął niespełna tydzień, odkąd Sławomir Nitras przekazał informację na temat zbliżającego się procesu leczenia Agaty Wróbel w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. W tym momencie wiele wskazuje jednak na to, że do niego nie dojdzie, ponieważ sama zainteresowana nie wyraziła na to zgody. W drugim wątku tej sprawy wciąż toczy się sprawa jej zakwaterowania. Tutaj sytuacja również nie należy do najłatwiejszych.

Agata Wróbel
Agata Wróbel/Piotr Blawicki/East News

Agata Wróbel to jedna z najbardziej utytułowanych polskich sztangistek, która najlepsze lata swojej kariery miała na przełomie XX i XXI wieku. Wśród jej najważniejszych sukcesów nalazły się: mistrzostwo świata Warszawa 2002), mistrzostwo Europy (La Coruna 1999, Antalya 2002 i Kijów 2004) oraz srebrny (Sydney 2000) i brązowy (Ateny 2004) medal olimpijski. 

Pod koniec grudnia 2024 roku Agata Wróbel podzieliła się ze światem swoim życiowym dramatem. Była sztangistka poinformowała, że straciła wzrok. Na tę informację błyskawicznie zareagował Polski Związek Podnoszenia Ciężarów, apelując do Ministerstwa Sportu o udzielenie medycznej pomocy Agacie Wróbel

W piątek 10 stycznia pojawiła się informacja o tym, że Donald Tusk przyznał Agacie Wróbel dożywotnią rentę specjalną w wysokości 5 tys. złotych miesięcznie. To jednak nie oznaczało końca jej problemów. Nie tylko tych zdrowotnych. - Słyszałam o decyzji pana premiera, jestem oszołomiona. Serdecznie dziękuję - skomentowała osobiście Agata Wróbel. 

W międzyczasie okazało się bowiem, że problemy dotyczą również jej zakwaterowania. Agata Wróbel osobiście poinformowała, że musi wyprowadzić się z mieszkania, które obecnie zajmuje. - Kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy się do domu. Po krótkim czasie okazało się, że jest zadłużony przez poprzedniego lokatora i wyniknęło z tego bardzo wiele problemów niezależnych od nas. Przez pewien czas pozostawaliśmy bez prądu, w zimnie - wyznała była sztangistka. 

Jej kolejnym celem jest więc znalezienie nowego mieszkania. Wróbel zależy jednak na tym, aby dom był dostosowany nie tylko do jej potrzeb. Jest ona bowiem opiekunką gromadki psów, które bardzo kocha i nie wyobraża sobie rozstania z nimi. Potrzebuje więc ogródka, aby jej pupile mogli regularnie wychodzić na dwór w bezpiecznych warunkach. 

- Wystarczy jeden pokój i ogródek, żeby pieski mogły czasem wyjść na zewnątrz. One są dla mnie jak dzieci, z których za nic nie zrezygnuję - oznajmiła. 

Trudna sytuacja Agaty Wróbel. Wielka miłość stawia duże wyzwania. Również przed ludźmi, którzy chcą jej pomoc

Sytuacja Agaty Wróbel jest więc bardzo skomplikowana. Kronika Beskidzka poinformowała, że wspomniana powyżej osoba, która przed Agatą Wróbel wynajmowała dom, który obecnie jest miejscem jej zamieszkania, podawała się za właścicielkę, wzięła kilka tysięcy złotych kaucji od Wróbel i zniknęła.

Prawowici właściciele mieli wykazać się w stosunku do Wróbel wyrozumiałością i potraktować ją łagodnie. - Ostatnie dwa lata to było ciągłe pasmo kłopotów, z brakiem płatności i kłamstwami poprzedniej najemczyni. Z mężem wykazaliśmy się wyrozumiałością, niejako biorąc ten dług na siebie i pozwoliliśmy mieszkać pani Agacie i jej partnerowi, oraz szóstce psów, co jest trudną decyzją, przez dwa miesiące nie płacąc nam nic. Wynajem płatny miał zacząć się od września, ale mamy styczeń i my czynszu od pani Agaty i jej partnera nie otrzymaliśmy - opowiedziała właścicielka domu. 

Kobieta dodała, że Agata Wróbel nadal może wynajmować od niej lokum, ale pod warunkiem, że należności zostaną spłacone. W międzyczasie była sportsmenka rozpoczęła szukanie nowego domu na własną rękę. Choć Polski Związek Podnoszenia Ciężarów wykazał chęć pomocy przy opłaceniu czynszy w obecnym mieszkaniu

Kronika Beskidzka poinformowała również o tym, że gmina, z pomocą jednego z lokalnych biznesmenów, znalazła dla Agaty Wróbel dom, który w tym momencie trzeba jedynie umeblować. Byłby on gotowy do zamieszkania na przełomie stycznia i lutego 2025 roku. 

Największym wyzwaniem okazuje się dostosowanie wszystkiego do potrzeb psów, które są wielką miłością Agaty Wróbel. Kobieta traktuje je jak swoje dzieci i wszystkie najważniejsze kroki uzależnia od ich dobra. 

Jeśli natomiast chodzi o sprawę leczenia w Szpitalu Uniwersyteckim, najprawdopodobniej nie dojdzie do niego, ponieważ Wróbel osobiście odmówiła poddania się owemu leczeniu. Kobieta jest znana jako osoba, która nie oczekiwała od nikogo żadnej pomocy i nie czuje się najlepiej, będąc nią otoczoną. W przeszłości miała nawet zerwać kontakt ze znajomą panią Dorotą, która pomagałą jej w trudnych chwilach. Decyzja była podyktowana podejrzeniem, że to właśnie wspomniana pani Dorota zgłosiła Agatę Wróbel do opieki społecznej

- Po tym, jak odłączyli jej prąd, pomagałam, jak mogłam. Dowoziłam ciepłe posiłki, kawę czy herbatę. Trwało to może jakieś dwa tygodnie, ale wyobraża pan sobie w dzisiejszych czasach nie mieć prądu, ogrzewania? Potem napisała mi niezbyt ładną wiadomość, bo chyba myśli, że to ja zgłosiłam jej sytuację do opieki społecznej, a to nieprawda - wyznała pani Dorota. 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Jakub Kochanowski - najlepsze akcje MVP meczu Greenyard Maaseik – PGE Projekt Warszawa/Polsat Sport/Polsat Sport
      Agata Wróbel/East News/East News
      Agata Wróbel/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje