Norbert Krakowiak zyskał sympatię kibiców GKM-u, ponieważ w sezonach 2021-2022 był ważnym zawodnikiem w zespole. Nigdy liderem nie był, ale potrafił pojechać jak lider w najmniej spodziewanych momentach. Choćby rok temu w domowym meczu z Włókniarzem, kiedy wywalczył 17 punktów. Dwa lata temu też uratował grudziądzan przed spadkiem. W derbach z Apatorem - po groźnej kraksie Nickiego Pedersena - był do bólu skuteczny. Przy decyzjach dotyczących składu na bieżące rozgrywki sentymenty zostały jednak odłożone na bok. Kibice GKM-u: Zrobiliście wielki błąd Większość kibiców nie wskazuje do wypożyczenia Mateusza Szczepaniaka, częściej w takich komentarzach pojawia się nazwisko Gleba Czugunowa. Klub jednak nie miał możliwości wypożyczenia Rosjanina, ponieważ jest on już wypożyczony z Betard Sparty, a poza tym już dawno temu przekroczył magiczną granicę 12 punktów. To wszystko oznacza, że w Grudziądzu musieli zrezygnować z jednego z dwójki Szczepaniak - Krakowiak. Zielone światło otrzymał młodszy z Polaków, choć w przypadku kontuzji Czugunowa, GKM może mieć kłopot. W końcu Krakowiak - tak jak Czugunow - jest zawodnikiem do lat 24. - Zrobiliście wielki błąd - napisał pan Mariusz. Podobnych komentarzy jest znacznie więcej. - No to strzał w kolano. Słaby Gleb, Nicki pewnie nie dokończy sezonu - dodaje kibic Piotr, który zwrócił uwagę na ostatnie problemy Nickiego Pedersena. Duńczyk w ciągu kilku dni wycofał się z dwóch meczów, czym tylko podniósł ciśnienie kibicom przed piątkowymi derbami w Toruniu. Krakowiak miło pożegnany Tylko nieliczni pochwalili decyzję o odejściu Krakowiaka. - Już nie pamiętacie, jak jeździł w zeszłym sezonie? Tylko to trzeba dać szansę, a nie trzymać na zapleczu - stwierdziła pani Aleksandra. - Ogromna strata, możemy tego później żałować - skomentowała pani Jagoda. Krakowiak w swoim debiucie w drużynie z Poznania zdobył 9 punktów. Zaczął mecz od trzech "trójek", później przytrafiła mu się taśma i wykluczenie za upadek. - Niech odbudowuje się w I lidze, żeby potem wrócić do nas - życzy pan Przemek. - Młodszy i widocznie na niego byli chętni. Dla mnie nie robi różnicy, czy w przyszłym sezonie w GKM w I lidze będzie jechał Norbert czy Mateusz, bo to jeden poziom. I liga to sufit możliwości tych zawodników - ocenił pan Patryk. Czugunow dementował, ale kibice swoje W niedawnym Magazynie PGE Ekstraligi Gleb Czugunow dementował, jakoby w GKM-ie miał dostać gwarancję startów. Rosyjski żużlowiec mówił, że w tych czasach raczej nikt jej nie ma. Kibice jednak dostrzegli przeciętną postawę zawodnika. W Krośnie pojechał w czterech wyścigach, natomiast w trzy oddał przez walki. W wywiadzie w Canal+ nawet nie próbował wmawiać nikomu kłopotów sprzętowych, co oczywiście nie poprawiło zdania fanów na jego temat. Szansę do rehabilitacji będzie miał w piątkowy wieczór w Toruniu. Derby na Motoarenie rozpoczną się o godz. 20:30, a transmisję przeprowadzi Eleven Sports 1.