Wygląda na to, że bogata - a w ostatnich latach bardzo egzotyczna - kariera Grzegorza Krychowiaka może mieć latem kolejny rozdział. Jak czytamy w serwisie sport-fm.com.cy, najprawdopodobniej będzie musiał odejść z cypryjskiego Anorthosisu, do którego trafił we wrześniu zeszłego roku. Podpisał kontrakt na jeden sezon, a klub nie będzie w stanie zaproponować mu przedłużenia na drugi na identycznych warunkach finansowych. Co więcej, być może odejdzie nie na koniec trwającej kampanii, lecz miesiąc wcześniej. Klubowa ekonomia miałyby wtedy trochę zyskać. Pieniądze nie są jednak jedynym powodem. Apostolos Makridis, który niebawem obejmie stanowisko zarówno trenera, jak i dyrektora technicznego, ma inną wizję środka pola tego zespołu. Barcelona gromi i awansuje do finału Ligi Mistrzyń. Ewa Pajor jedną z bohaterek Cypr, Arabia Saudyjska, Grecja - to ostatnie trzy kraje pracy Krychowiaka "W każdym razie Krychowiak jest świetnym graczem i na pewno kilka drużyn zarówno z naszego kraju, jak i z zagranicy, a zwłaszcza z jego ojczyzny Polski, będzie nim zainteresowanych. Obserwowano go już zimą" - zakończyli artykuł cypryjscy dziennikarze. 35-latek trafił do Anorthosisu dokładnie 28 września. Jak dotąd zagrał tam 20 meczów (według Transfermarktu dokładnie 1299 minut), strzelił 2 gole i zanotował 2 asysty. Obejrzał 7 żółtych kartek i ani jednej czerwonej. W ostatnich latach występował dla Abhy, Al-Shabab, AEK-u czy Krasnodaru. Rywal Barcelony trafiony. Rozpacz w Mediolanie, Polacy zupełnie bezradni