Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szokujące słowa gwiazdy. Przyznaje to wprost

Fredrik Lindgren uważany był za głównego rywala Bartosza Zmarzlika w wyścigu o indywidualne mistrzostwo świata. Początek sezonu zweryfikował plany najlepszego szwedzkiego żużlowca. Jego wyniki były słabe, a ucierpiała na tym także i jego psychika. – Byłem mentalnie w dużym dołku – mówi Fredrik Lindgren tłumacząc się ze słabej postawy. Wydaje się, że Szwed zażegnał już problemy, bo za nim passa dobrych występów na torach żużlowych.

Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren ze złotymi medalami.
Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren ze złotymi medalami./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

Za Fredrikiem Lindgrenem passa świetnych występów na torach żużlowych. Najpierw reprezentant Orlen Oil Motoru Lublin został indywidualnym mistrzem Szwecji, a następnie stanął na podium Grand Prix Czech, wyprzedzając Bartosza Zmarzlika w finałowym wyścigu.

- Czułem prędkość w tym wyścigu i dawałem z siebie wszystko. Wybrałem jazdę po zewnętrznej, gdzie było mnóstwo materiału. Ten materiał mnie wyciągnął przed Bartka, ale musiałem uważać na kontratak. Na szczęście udało mi się przyjechać na drugim miejscu - opisywał finałowy bieg Grand Prix Czech Fredrik Lindgren, który po turnieju w Pradze kapitalnie spisywał się w PGE Ekstralidze.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Prezentacja stadionów Mistrzostw Europy - Dusseldorf. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press

      Był w dołku. W końcu poczuł ulgę

      Nie ma co ukrywać, że zawodnik ze stajni Monster Energy zaliczył fatalny początek sezonu. Szwed mówi otwarcie, że był w dołku psychicznym po nieudanych występach, ale czas spędzony na sprawdzeniu sprzętu w Szwecji wiele mu pomógł.

      - Od Grand Prix w Pradze czuję dużą ulgę. Przeszedłem przez naprawdę trudny czas w mojej karierze. Rundy Grand Prix w Warszawie oraz w Landshut były absolutnie okropne. Byłem mentalnie w dużym dołku. Bardzo dużo myślałem nad tym, co zrobić. W Szwecji mogłem potestować niektóre rozwiązania. Znalazłem kilka problemów ze sprzętem, nad którymi trzeba było pracować. Najpierw zanotowałem dobry występ w mistrzostwach Szwecji, a później w Grand Prix Czech. Mam nadzieję, że utrzymam ten trend, bo czuję się teraz dużo lepiej na motocyklu - komentuje Lindgren.

      Nie może się doczekać rundy przed własną publicznością

      Najbliższa runda Grand Prix zostanie rozegrana w szwedzkiej Malilli. Dla Lindgrena to jedna z niewielu okazji, by zaprezentować się przed rodakami. W tym sezonie Lindgren nie występuje w szwedzkiej lidze. Tradycyjnie w Szwecji na kibiców czeka wiele atrakcji przed samymi zawodami, a szereg z nich przygotowany zostanie przez sponsora cyklu, Monster Energy.

      - Nie mogę doczekać się jazdy w Grand Prix Szwecji w Malilli. Nie mam zbyt wielu okazji, by prezentować się przed moją publicznością, więc tym bardziej runda Grand Prix na ojczystej ziemi cieszy - zakończył Fredrik Lindgren.

      Fredrik Lindgren/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan
      Fredrik Lindgren./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
      Fredrik Lindgren przed rywalami/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan


      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje