Putin już zaciera ręce, MSZ odradzało. Rywal Hurkacza zrobił to dla swojej partnerki
Ten turniej pokazowy stał się solą w oku ukraińskich władz. Rosyjski Gazprom postanowił zorganizować u siebie pokazowe mecze gwiazd tenisa. Co roku występowali w nich przede wszystkim sportowcy, którzy jawnie deklarowali poparcie dla Rosji, ale tym razem stało się inaczej. Wśród gwiazd pojawił się m.in. Holender Tallon Griekspoor. Co ciekawe, udział w rozgrywkach odradzał mu holenderski MSZ.

Co ciekawe, jeszcze jedną niespodziewaną postacią, która wystąpi w pokazowym turnieju, a jak dotąd unikała jakichkolwiek powiązań wizerunkowych z Kremlem, jest Daniił Miedwiediew. Jego obecność wzbudziła spore poruszenie w sieci.
Putin ma się z czego cieszyć. Znany tenisista na pokładzie
Ostracyzm Rosji na sportowej arenie międzynarodowej nie jest już tak oczywisty. Ostatnio uznano ich udział w międzynarodowych zawodach judo i już dwukrotnie odegrano ich hymn podczas ostatniego turnieju w Abu Zabi. Teraz wydaje się, że kolejna granica została przekroczona w tenisie, choć wciąż jest to mały krok.
Gazprom, firma, która jest jedną z najważniejszych wizytówek Kremla, zorganizowała poza sezonem turniej pokazowy. Takie wydarzenia miały już miejsce w przeszłości i pojawiali się na nich zazwyczaj tenisiści bezpośrednio kojarzeni z reżimem Putina. Tym razem nie zabrakło nowych twarzy, a wśród nich znalazł się znany rywal Huberta Hurkacza, plasujący się na 25. miejscu w rankingu ATP Tallon Griekspoor.
Tallon Griekspoor wystąpi w farsie Putina. MSZ mu to odradzał
Tę decyzję Griekspoor miał podjąć m.in. przez wzgląd na swoją partnerkę, Anastazję Potapową. Reprezentująca Kazachstan zawodniczka od lat jest znana ze swoich emocjonalnych wybuchów na korcie i bezkompromisowych zachowań. Holender podjął decyzję mimo tego, że odradzał mu ją krajowy MSZ.
"Udział w turniejach w Rosji nie jest zabroniony, ale proszę ich, by tego nie robili, jeśli to możliwe, i by rozważyli aspekty moralne" - twierdził minister spraw zagranicznych Holandii. Zawodnik jednak nie posłuchał, a Putin ma się z czego cieszyć - na jego pokładzie znalazł się kolejny sportowiec.












