Głośny pozew, Sabalenka odpowiada. "To moje jedyne życzenie"
Aryna Sabalenka rozpoczęła zmagania w Miami Open od imponującego zwycięstwa 6:3, 6:0 nad Wiktorią Tomową. Tym samym zrewanżowała się reprezentantce Bułgarii za porażkę sprzed dziewięciu lat w Budapeszcie. Poza spotkaniem, podczas konferencji prasowej odpowiadać musiała jednak na pytania związane z głośnym pozwem. Liderka rankingu WTA wystosowała jasną deklarację w kontrowersyjnej sprawie.

Podobnie jak Iga Świątek, Aryna Sabalenka na starcie sezonu może mieć do siebie wiele pretensji o nieudane mecze w Dosze, czy Dubaju. Liderka rankingu WTA sięgnęła w styczniu po tytuł w Brisbane, ale od tamtej pory nie dołożyła "do gabloty" żadnych kolejnych trofeów. Powiększyła jednak przewagę w rankingu WTA nad Igą Świątek.
Popis Sabalenki w Miami Open. W tle burza wokół WTA
Zmagania w Miami Open rozpoczęła pewnie. W pierwszym meczu rozbiła wręcz Wiktorię Tomową 6:3, 6:0, rewanżując się jej za porażkę sprzed dziewięciu lat. Było to dopiero drugie spotkanie bezpośrednie zawodniczek. Poprzednie, w 2016 roku w Budapeszcie wygrała reprezentantka Bułgarii. W Miami była jednak bez szans.
Dziennikarzy zgromadzonych na konferencji prasowej, bardziej, aniżeli mecz z Tomową interesował jednak inny, dużo bardziej kontrowersyjny temat. Białorusinka otrzymała pytania o serię kroków prawnych, jakie przeciwko najważniejszym organizacjom tenisowym - WTA, ATP, ITIA, czy ITF wystosowała Professional Tennis Players Association (PTPA), dbająca o dobro tenisistek i tenisistów.
Założona przez Novaka Djokovicia w 2019 roku organizacja domagała się uregulowania kwestii zarobków dla zawodników. Reakcja ze strony WTA była błyskawiczna i stanowcza.
"Działanie PTPA jest zarówno godne ubolewania, jak i błędne, a my będziemy bronić naszego stanowiska w odpowiednim czasie. WTA jest organizacją non-profit, której celem jest rozwój kobiecego tenisa" - brzmiała odpowiedź na pozew.
Jasne stanowisko Aryny Sabalenki ws. pozwu. "To moje jedyne życzenie"
Swojego stanowiska w sporze nie kryła Sabalenka. Podczas konferencji prasowej przyznała, że chciałaby poprawy warunków finansowych dla tenisistek.
Chciałabym, żeby nie tylko tenisistki występujące w turniejach WTA, ale wszystkie otrzymywały większy procent pieniędzy zarobionych podczas turniejów
~ zadeklarowała liderka rankingu WTA
- Myślę, że to byłoby sprawiedliwe. Jeśli spojrzycie na inne sporty, działa to trochę inaczej. W tym momencie to moje jedyne życzenie. Chciałam pozostać skupiona na swojej grze i nie denerwować się ani zbytnio zaprzątać sobie głowy tym tematem - dodała Białorusinka.
Kolejną rywalką Sabalenki w Miami będzie Elena Gabriela Ruse. Iga Świątek do rywalizacji przystąpi w piątek. W swoim pierwszym meczu, podobnie jak w Indian Wells, zmierzy się z Caroline Garcią.