To był niezwykły finał, który na dłużej pozostanie kibicom w pamięci. Argentyńczyk nie wykorzystał sześciu meczboli, a krótko po rozpoczęciu trzeciego seta nad stolicą Wielkopolski przeszła ulewa, która przerwała pojedynek na blisko cztery godziny. Pierwszy set nie zwiastował zbyt wielkich emocji. Argentyńczyk, plasujący się o blisko sto miejsc wyżej w rankingu ATP grał przede wszystkim bardziej regularnie i precyzyjnie. Watutinowi brakowało czasami cierpliwości przy długich wymianach. Zdecydowanie bardziej wyrównane widowisko publiczność oglądała w drugim secie. Przy stanie 5:5, Andreozzi przełamał serwis rywala, a w kolejnym gemie miał już dwie piłki meczowe. Tenisiście z Buenos Aires w decydujących momentach zabrakło odwagi, a Watutin wytrzymał presję i doprowadził do tie-breaka. W nim emocje sięgnęły zenitu, bowiem najpierw Rosjanin miał setbola (6:5), a po chwili musiał bronić kolejne piłki meczowe. W tej wojnie na nerwy nieoczekiwanie lepszy okazał się Watutin, który po obronie szóstej piłki meczowej, wygrał trzy kolejne akcje. Prognozy pogody na niedzielne popołudnie nie były zbyt optymistyczne, a już na początku trzeciej odsłony zaczęło grzmieć. Przy prowadzeniu rosyjskiego tenisisty 3:1 deszcz rozpadał się na dobre, a sędzia wstrzymała spotkanie. Godzina wznowienia była kilkakrotnie przekładana i ostatecznie po blisko czterogodzinnym oczekiwaniu tenisiści ponownie pojawili się na korcie. Watutin, który przed przymusową przerwą zdążył przełamać podanie rywala, utrzymał swój serwis i wygrał 6:3. Andreozzi miał szansę, jako pierwszy w historii zawodnik, wygrać zarówno turniej singla, jak i debla poznańskiego challengera. W sobotę wieczorem razem z Hiszpanem Jaume Munarem triumfowali w turnieju debla, pokonując w finale polsko-portugalską parę Tomasz Bednarek, Goncalo Oliveira. Za zwycięstwo Rosjanin zainkasował 90 punktów do rankingu ATP oraz 9200 euro nagrody finansowej. Finalista - 55 pkt i 5400 euro. W turnieju głównym singla wystąpiło sześciu Polaków. W pierwszej rudzie odpadli Maciej Rajski, Hubert Hurkacz i Andrzej Kapaś, a w drugiej - Jerzy Janowicz, Kamil Majchrzak oraz Michał Dembek. Wynik finału gry pojedynczej: Aleksiej Watutin (Rosja) - Guido Andreozzi (Argentyna, 6) 2:6, 7:6 (12-10), 6:3