Znany dziennikarz bez ogródek potwierdził ws. Kaczorowskiej. Tego to Rogacewicz nie przewidział nawet w snach
Od miesięcy media w kraju rozpisują się na temat Agnieszki Kaczorowskiej i jej miłosnych perypetii. Trzeba przyznać, że w życiu tancerki i aktorki "Klanu" faktycznie działo się naprawdę sporo. Obojętnie obok tego nie potrafił przejść nawet dziennikarz sportowy, Rafał Patyra. Gwiazdor ma od pewnego czasu na pieńku z celebrytką. Takiego ciągu dalszego jednak nikt się nie spodziewał. Chyba nawet sam Marcin Rogacewicz, z którym aktualnie Kaczorowska tworzy związek.

Agnieszka Kaczorowska przez wiele lat znana była niemal głównie z roli w "Klanie", gdzie wciela się w postać Bożeny Lubicz. W pewnym momencie trafiła jednak do "Tańca z gwiazdami", bowiem poza graniem w telenoweli profesjonalnie zajmowała się także tańcem. Na swoim koncie ma sporo nagród i tytułów, dzięki czemu może z powodzeniem trenować swoich kolegów z branży w programie Polsatu.
W najnowszej edycji szkoliła wyjątkową w jej życiu osobę, czyli obecnego ukochanego - aktora Marcina Rogacewicza. Ich związek od samego początku wzbudza ogromne emocje, bowiem zaczęli się spotykać, gdy ich małżeństwa wciąż jeszcze trwały.
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz: Ich związek wywołał ogromne poruszenie
Rogacewicz rozstał się z żoną, z którą doczekał się trzech córek, a Agnieszka odeszła od męża, z którym dochowała się dwóch pociech. Uczucie okazało się jednak silniejsze. W miniony poniedziałek Kaczorowska w końcu dostała rozwód, więc już teraz nic nie stoi na przeszkodzie w budowaniu nowego związku.
Media zresztą o Agnieszce i jej miłościach rozpisują się od dawna. Przed Rogacewiczem pisano o jej bliskiej zażyłości z pewnym dźwiękowcem, którego poznała na planie show TVN "Królowa przetrwania". W poprzedniej edycji "TzG" tańczyła z kolei z żonatym Filipem Gurłaczem, co nie powstrzymało ludzi od plotkowania na temat ich rzekomego romansu.
Z kochliwości celebrytki swego czasu postanowił nawet dotkliwie zakpić Rafał Patyra, który od pewnego czasu prowadzi poranny program w jednej z telewizji informacyjnych. Słowa dziennikarza wywołały natychmiastową reakcję ze strony tancerki, która postanowiła podjąć kroki prawne przeciwko Patyrze i stacji.
Gdy wydawało się, że to załatwi sprawę i dziennikarz przestanie wspominać o Kaczorowskiej na antenie, doszło do niespodziewanego. W jednym z ostatnich programów Patyra znów nie odmówił sobie tej "przyjemności".
Rafał Patyra nie hamował się ws. Kaczorowskiej. Nagle powiedział to na antenie
Tym razem w sekcji show-biznesowej prezenterka Natalia Rzeźniczka omawiała bowiem rozwód Kaczorowskiej z Maciejem Pelą. W pewnym momencie wtrącił się Patyra:
"Ja też miałem związek emocjonalny z Agnieszką Kaczorowską" - zakpił dziennikarz.

Jego współprowadząca od razu zripostowała: "Chyba sądowy", czym nawiązała do pozwu przysłanego przez Agnieszkę.
"Kobiety lubią napięcie, czy to pozytywne, czy negatywne" - dodała od siebie Natalia Rzeźniczak.
Wówczas Patyra pokusił się o dość niespodziewane podsumowanie:
"Czyli z tej rozmowy można wywnioskować, że Kaczorowska mnie lubi" - ogłosił na antenie dziennikarz sportowy.
Cóż, takiego zwrotu akcji to Rogacewicz nie przewidział nawet w snach.








