Pierwszy dzień wakacji i już kłótnia. Majdan w szczerych słowach o żonie. "Zdarza jej się koloryzować"
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan postanowili wybrać się na kolejne w tym roku wakacje, które celebrytka nazwała "w pełni zasłużonymi". Jak się okazało, mimo bajecznego anturażu, problemy w raju pojawiły się szybciej niż sądzono. Najpierw Rozenek narzekała na opuchliznę na ciele, a potem "pokłóciła" się z mężem. Ten postanowił powiedzieć kilka słów w chwili szczerości.

Do pierwszego sporu między małżonkami na wakacjach doszło niedługo po wylądowaniu na Malediwach. Przedmiotem sprawy był nazewnictwo jednego ze środków transportu. Majdanowie się ze sobą nie zgadzali, a ostatecznie górą był były bramkarz.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan już na Malediwach
Ta podróż była dla wielu fanów Rozenek dość niespodziewana. Gwiazda zabrała swojego męża na kolejne w tym roku wakacje i tym razem obrała kierunek Malediwy. Wyznała, że to pierwszy raz, gdy się tam wybrała. Nie obyło się jednak bez problemów.
Po długim locie Rozenek zauważyła na swojej twarzy sporą opuchliznę. Okazało się, że takie wypadki zdarzają jej się często po długich lotach. Wyjaśniła, że to zatrzymana woda i po wzięciu suplementów oraz ruchu na świeżym powietrzu wszystko powinno wrócić do normy.
Po naprawdę bardzo, bardzo spokojnym locie, trochę spuchnięci, jak widzicie. Ja zawsze zbieram tyle wody po prostu w samolocie, że to jest jakaś masakra...
To nie był jednak koniec problemów. Kiedy szczęśliwe małżeństwo dotarło już na miejsce, pojawił się spór, który trzeba było rozstrzygnąć na czyjąś korzyść. Zarówno Rozenek jak i Majdan obstawali twardo przy swoich przekonaniach.
Pierwsza "kłótnia" Rozenek i Majdana na wakacjach
Zaczęło się od wskazania maszyny, którą zauważyła Rozenek i nazwała ją "wodolotem". Majdan zareagował. "To nie jest wodolot misiu. Wodolot pływa po wodzie" - mówił. Małżonka nie dawała jednak za wygraną i postanowiła podzielić się ich sporem w sieci. "Jezu, kłócę się z tym Radziem od samego początku. Wodolot jest samolotem z płozami do lądowania na wodzie, czyli z takimi jakby bojami. Wodolot to jest samolot, który ląduje na wodzie" - przekazała.
Kiedy Majdan zaczął tłumaczyć żonie, czym jest "wodolot", ta stwierdziła, że ma na myśli "amfibię". Wydawało się, że piłkarzowi powoli kończy się cierpliwość i bardzo miłym i ciepłym tonem postanowił wbić żonie szpileczkę.
To była ciężka podróż dla Małgosi, stąd zdarza jej się zmieniać rzeczywistość, koloryzować
W końcu Rozenek poprosiła o pomoc swoich fanów. Po kilku godzinach okazało się, że górą był jej mąż. "Jest rozwikłanie tej zagadki wodolotowej i, uwaga, hydroplanowej. Ten samolot to jest hydroplan" - przekazała. Jej mąż mógł zatriumfować w pierwszym wakacyjnym sporze.













