Pełni nadziei Majdanowie wprowadzili się do nowego domu, a miesiąc później takie doniesienia. Rozenek ogłosiła ludziom
Małgorzata Rozenek-Majdan ma za sobą bardzo trudny okres. Żona byłego piłkarza w najnowszym wywiadzie opowiedziała o wszystkim ze szczegółami, zapowiadając przy okazji oficjalne rozpoczęcie nowego etapu w życiu. "Mam nadzieję, że świat tego nie zepsuje" - wyznała pełna obaw celebrytka.

Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż, Radosław Majdan w ostatnich miesiącach z pewnością nie narzekali na nudę. W ich życiu rodzinnym, ale też i zawodowym, wydarzyło się bowiem naprawdę sporo.
Niespodziewane problemy w małżeństwie Majdanów
Celebrytce sen z powiek spędzała najbardziej budowa nowego domu, bowiem po drodze napotkali masę problemów. W pewnym momencie gwiazda już traciła wszelką nadzieję, że uda im się kiedykolwiek tam wprowadzić. W wywiadach utyskiwała, że mąż niespecjalnie angażuje się w cały proces.
"Radosław ma to kompletnie gdzieś. Serio. Radosław w ogóle nie jest typem, dla którego to są rzeczy istotne. Czy on będzie siedział na szarej kanapie, na białej czy na czarnej nie ma dla niego żadnego znaczenia" - żaliła się na męża w rozmowie z "Party".
Do tego doszły zobowiązania zawodowe i nagły wyjazd na Sri Lankę, gdzie kręcone były zdjęcia do nowego sezonu show "Królowa przetrwania", w którym to Małgorzata została nową prowadzącą.
Na szczęście to chyba koniec większości problemów w małżeństwie Majdanów. Rozenek ogłosiła właśnie ludziom, jakie decyzje zapadły w przeciągu miesiąca od przeprowadzki.
"Jestem spełniona, szczęśliwa, jestem kochaną żoną, kochającą matką, kobietą, która po bardzo wielu ciężkich miesiącach wreszcie wprowadziła się do swojego wymarzonego domu. Bardzo ciężko być perfekcjonistką, kiedy urządzasz mieszkanie, bo widzisz każdy szczegół i już wszyscy wokół myśleli, że jestem wariatką" - wyznała w najnowszej rozmowie z portalem tvn.pl.
Rozenek Majdan potwierdziła w sprawie kolejnych miesięcy w małżeństwie z Majdanem. Nie chce jednego
Dopiero teraz Małgorzata i jej mąż mogą w pełni odetchnąć z ulgą, bowiem najbardziej wymagający okres mają już za sobą. Teraz czas na nowy etap w życiu, bowiem celebrytka podjęła decyzję o zwolnieniu tempa. Zapewniła też, że nie chce jednego:
"Nie chce już ciągłego napięcia. Na pozostałe miesiące w 2025 roku pragnie symbolicznej chwili na oddech" - donosi portal.
"Wreszcie siadam na kanapie i piję kawę ze swojej ulubionej filiżanki. Patrzę na to, co udało mi się stworzyć wokół siebie i wcale nie myślę o meblach, to jestem z siebie dumna i chcę, żeby ta chwila trwała" - potwierdziła sama Małgorzata.
Na koniec dodała jednak, że nie traci nadziei na to, że los nie pokrzyżuje jej planów, bowiem przyszło nam wszystkim żyć w bardzo dziwnym momencie historii:
"Mam nadzieję, że świat tego nie zepsuje, bo świat idzie w bardzo dziwną stronę" - wyznała otwarcie Rozenek.









