Już po kilku dniach zmagań na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu Polacy wyrównali wynik osiągnięć kilka tygodni temu podczas igrzysk. Biało-Czerwoni w stolicy Francji sięgnęli po trzy złote, trzy srebrne i cztery brązowe medale. Dzień po sukcesie Michała Dąbrowskiego w paraszermierce, brąz w środę rano "do kolekcji" dołożył Zbigniew Maciejewski. Igrzyska paralimpijskie. Kapitalny start Zbigniewa Maciejewskiego. Kolejny medal dla Polski w Paryżu Reprezentant Polski kapitalnie spisał się w zawodach w parakolartwie szosowym i powiększył dorobek medalowy Polaków w Paryżu. W "czasówce" lepsi od niego okazali się tylko dwaj rywale - Niemiec Michael Teuber i Hiszpan Ricardo Ten Argiles. Finiszowali zaledwie niecałe 40 sekund przed Polakiem. Skandaliczne warunki w Paryżu, Polak bezlitosny dla organizatorów. "Chaos na każdym kroku" Na dystansie 14,2 km Maciejewski już na pierwszym etapie pokazał, że jest w znakomitej formie i będzie walczył w Paryżu o medal. 51-latek ani na chwilę nie stracił koncentracji i za sprawą mocnego finiszu ukończył "czasówkę" ze świetnym wynikiem. Po dwóch przedstawicieli w finale składającym się z 10 zawodników mieli Niemcy i Chińczycy i to właśnie zawodnicy naszych zachodnich sąsiadów stanowili poważną konkurencję dla warszawianina. Na szczęście Maciejewskiemu udało się "rozdzielić" reprezentantów Niemiec - Teuber finiszował drugi, a Pierre Senska znalazł się tuż za plecami 51-latka. Stracił do niego niecałe 40 sekund. Wywalczony przez niego brązowy medal oznacza, że polscy paralimpijczycy w Paryżu sięgnęli już po więcej medali, aniżeli olimpijczycy. Biało-Czerwoni na koncie mają 11 krążków.