Niespokojnie przed konkursami w Willingen. Zawodzi nawet Wąsek, Polacy daleko w tyle
Najlepsi skoczkowie świata pozostali w Niemczech i po konkursach w Oberstdorfie przenieśli się do Willingen. Za nimi treningi, które powinny mocno zaniepokoić sztab szkoleniowy oraz kibiców. W drugiej sesji zawiódł nawet Paweł Wąsek. Lider "Biało-Czerwonych" nie doleciał do punktu konstrukcyjnego i uplasował się poza czołową trzydziestką. Ponad 130 metrów uzyskał tylko Piotr Żyła.

Po weekendzie w Zakopanem, karuzela Pucharu Świata przeniosła się na zdecydowanie większe skocznie. Kilka dni temu areną zmagań był "mamut" w Oberstdorfie. Na przełomie stycznia oraz lutego czołowi zawodnicy globu rywalizują z kolei na największym dużym obiekcie w kalendarzu, czyli Muhlenkopfschanze (K 130, HS 147). Wśród Polaków ponownie nie obyło się bez zmian. Bezbarwnego podczas ostatnich zawodów Kamila Stocha zastąpił Dawid Kubacki.
Decyzja Thomasa Thurnbichlera wywołała dosyć spore poruszenie wśród kibiców. Ci powoli mają już dosyć ciągłych roszad i z coraz większym niepokojem przyglądają się obecnej sytuacji "Biało-Czerwonych". Na tle kolegów pozytywnie wyróżnia się jedynie Paweł Wąsek. "W tę stronę to łatwo, od razu decyzja, ale jak to Stoch jest lepszy, to czekamy do środy na mityczne treningi, po których oczywiście staje na tym, że on jedzie, co jest jasne już po konkursie, trochę nie fair, ale co u Thomasa Thurnbichlera jest fair?" - mogliśmy przeczytać w mediach społecznościowych. Podobnych opinii było multum.
Nierówna dyspozycja Polaków w Willingen. Nawet Paweł Wąsek nie ustrzegł się błędów
W piątkowe popołudnie liczyło się jednak to, co na skoczni. O godzinie 13:30 rozpoczął się trening bezpośrednio poprzedzający rywalizację mikstów. Austriacki szkoleniowiec początkowo chyba nie pożałował swojej decyzji. Dawid Kubacki w pierwszym skoku po dłuższej przerwie osiągnął 135 metrów. Spośród "Biało-Czerwonych" dalej poleciał tylko Aleksander Zniszczoł (135,5 m). Bliżej lądował nawet Paweł Wąsek (133,5 m). Punktu konstrukcyjnego niestety nie przekroczyli Piotr Żyła (127,5 m) oraz Jakub Wolny (111 m).
Czołówka 1 treningu w Willingen i miejsca Polaków:
1. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 80,6 punktu
2. Daniel Tschofenig (Austria) - 76,9
3. Kevin Bickner (Stany Zjednoczone) - 76,2
4. Timi Zajc (Słowenia) - 75,1
5. Jan Hoerl (Austria) - 74
...
15. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 64,4
...
17. Paweł Wąsek (Polska) - 59,7
...
21. Dawid Kubacki (Polska) - 56,6
...
30. Piotr Żyła (Polska) - 50,4
...
48. Jakub Wolny (Polska) - 30,7
Niestety po kilkunastominutowej przerwie sytuacja zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. Przyzwoitą próbę oddał w zasadzie tylko Piotr Żyła (131,5 m). Punktu konstrukcyjnego nie osiągnęli Dawid Kubacki (128 m), Jakub Wolny (124 m), Paweł Wąsek (125 m) oraz Aleksander Zniszczoł (119,5 m). W oczy rzuca się przede wszystkim nierówna dyspozycja Polaków. Dwóch z nich wystąpi dziś w mikście. Na sobotę zaplanowano konkurs indywidualny. Tekstowe relacje na żywo w Interia Sport.
Czołówka 2 treningu w Willingen i miejsca Polaków:
1. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 82,9 punktu
2. Daniel Tschofenig (Austria) - 81
3. Anze Lanisek (Słowenia) - 80,7
4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) - 78,7
5. Kristoffer Eriksen Sundal (Norwegia) - 76
...
20. Piotr Żyła (Polska) - 56,5
...
31. Dawid Kubacki (Polska) - 51,6
...
37. Jakub Wolny (Polska) - 46,9
...
39. Paweł Wąsek (Polska) - 46
40. Aleksander Zniszczoł - 43,4