"Skąd Bonitta wynalazł tę zawodniczkę"
"Nasze siatkarki grają coraz lepiej. Gdyby w szóstce była Dorota Świeniewicz z formą z Zagrzebia to jak nic typowałbym Polskę na mistrza Europy" - ocenił były trener męskiej reprezentacji Ryszard Kruk cytowany na oficjalnej stronie internetowej Ligi Siatkówki Kobiet.

"Natomiast, jak czytam w mediach, że jeden z poprzednich trenerów reprezentacji kobiet chce zawodniczkom doradzać dobrym słowem, to ja mu mówię, że niech lepiej siedzi na trybunie, bije brawo i rozdaje autografy. Niech już nic nie ulepsza" - dodał Ryszard Kruk.
"Chwała tym, którzy zebrali i skleili kadrę, która niespełna rok temu była rozbita. Nie chcę wnikać kto ma najwięcej zasług. Na pewno wiele zrobił Marco Bonitta. Być może dużą rolę odegrał PZPS. Ja chciałbym tylko podkreślić w tym wszystkim ważną pozycję Magdaleny Śliwy. Ze strony Marco Bonitty był strzał w dziesiątkę, gdy zaangażował ją na swoją asystentkę. Nie ma to jak kobieta z kobietą pogada, wypije piwo, poplotkuje i jedna drugiej wyżali ze smutków lub pochwali swoją radością" - stwierdził szkoleniowiec.
Ryszard Kruk podkreślił ważną rolę jaką pełni w zespole Małgorzata Glinka. "Całe szczęście, że została namówiona do powrotu. Jest w najlepszym wieku dla siatkarki. Ma swoje doświadczenie, jest doskonale poukładana technicznie i taktycznie. Dodała tej drużynie pewności siebie" - mówił Kruk. Bardzo dobrze wkomponowały się do zespołu środkowa Eleonora Dziękiewicz i rozgrywająca Milena Sadurek.
"Oglądając naszą środkową zastanawiałem się czasem skąd Bonitta wynalazł tę zawodniczkę, w dodatku piękną kobietę. Jest bardzo wszechstronna. Coś zawsze wymyśli co zaskoczy rywalki. Milena Sadurek ma wielką zaletę do gry na tej pozycji: posyła piłkę tam gdzie jest potrzeba, a oto przecież chodzi" - zakończył Kruk.
LSK/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje