Trener Jacek Nawrocki w wyjściowej szóstce przed wtorkowym spotkaniem dokonał tylko jednej zmiany. Znalazła się w niej Monika Fedusio, która na przyjęciu zastąpiła Martynę Łukasik."Biało-Czerwone" dobrze rozpoczęły ten pojedynek, od prowadzenia 2:0. Potem jednak do głosu doszły Belgijki, które na pierwszą przerwę techniczną zeszły wygrywając 8:4.Polki nie potrafiły zniwelować tej przewagi. Jak udało im się ją zmniejszyć po autowym ataku Jodie Guilliams, to po chwili znowu się powiększyła - nieudany atak Malwiny Starzek, dotknięcie siatki. Przy stanie 9:14 trener Nawrocki wziął pierwszy czas, a po kolejnym straconym punkcie dokonał zmiany - za Fedusio weszła Łukasik.Nasze siatkarki zaczęły też mieć problemy w przyjęciu. Belgijki zanotowały trzy asy z rzędu i prowadziły już 22:14, a w pierwszym secie zwyciężyły aż 25:15.W drugiej partii rywalki wygrywały 2:0, ale żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. Częściej pojawiały się dłuższe wymiany, przy jednej z nich, atakując z drugiej linii, Britt Herbots została w taki sposób zablokowana, że wracająca piłka uderzyła ją w twarz.Na pierwszą przerwę techniczną "Biało-Czerwone" zeszły przegrywając 7:8. Wtedy nastąpił lepszy fragment naszego zespołu. As Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej i zablokowanie Dominiki Sobolewskiej pozwoliło Polkom prowadzić 10:8, a trenera rywalek zmusiło do wzięcia czasu. Polki doprowadziły do remisu 1:1 Tym razem to nasze siatkarki nie pozwalały przeciwniczkom nie zniwelowanie przewagi, a po wygraniu sprawdzenia zeszły na drugą przerwę techniczną z dość wysokim prowadzeniem (16:11). Natomiast Belgijki albo popełniały błędy w ataku, albo były blokowane i ich strata nie malała. Polki ostatecznie wygrały drugą partię 25:17, doprowadzając do remisu 1:1. Trzecia partia była wyrównana, ale w pewnym momencie Belgijki zyskały kilkupunktową przewagę. Po błędzie w przyjęciu Magdaleny Stysiak i zablokowaniu Łukasik zrobiło się 6:9, patrząc z naszej perspektywy, i trener Nawrocki wezwał siatkarki do siebie. Potem nastąpił lepszy moment w naszym wykonaniu, Polki wyszły nawet na prowadzenie 12:11, ale znowu nastąpiła zapaść i z kolei rywalki wygrywały 17:13. Belgijki spokojnie "dowiozły" korzystny wynik do końca seta, w którym zwyciężyły 25:19. Początek czwartej partii należał do "Biało-Czerwonych". Dzięki zagrywce Stysiak wyszły one na prowadzenie 4:1 i Gert Vande Broek bardzo szybko wziął czas. Belgijki odrobiły dwa punkty, ale potem straciły kolejne trzy, przegrywając 3:7. Po autowym ataku Stysiak i fatalnym przyjęciu serwisu w wykonaniu Marii Stenzel przewaga naszych siatkarek zmalała do jednego "oczka" (9:8). Następnie trwała wyrównana walka, ale po autowym ataku Herbots z drugiej linii i skutecznym Smarzek Polki prowadziły 18:15. Gdy Herbots została zablokowana, to Belgijki przegrywały już 17:21 i ich trener wziął czas. W końcówce podopieczne Vande Broeka zmniejszyły stratę do dwóch punktów (21:23), ale blok w końcówce i za mocny serwis Herbots pozwoliły "Biało-Czerwonym" zwyciężyć 25:22. Tie-break nie po myśli Polek W tie-breaku po pojedynczym bloku Marlies Janssens na Stysiak, a następnie szczęśliwym asie zaserwowanym przez Silke van Avermaet (piłka spadła po taśmie), Belgijki prowadziły 8:5. Polki prawie zniwelowały straty i w grze była piłka na 8:8, ale po długiej wymianie Stysiak została zablokowana. Po chwili znowu blok na Stysiak i rywalki ponownie wygrywały trzema punktami (10:7). Polkom udało się jednak doprowadzić do remisu. Było 11:11, 12:12, następnie po dobrym serwisie Stysiak Belgijki tylko przebiły piłkę, ale Olivia Różański trafiła w taśmę. W kolejnej akcji Celine van Gestel skończyła kontrę, a przy piłce meczowej to z kolei Polki miały kontrę, jednak Stysiak przekroczyła linię trzeciego metra i "Biało-Czerwone" przegrały 12:15. Belgia - Polska 3:2 (25:15, 17:25, 25:19, 22:25, 15:12) Belgia: Herbots, Guilliams, van Gestel, Sobolska, Janssens, van de Vyver, Rampelberg (libero) oraz Stragier, Gilson, van Avermaet. Polska: Nowicka, Alagierska, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Fedusio, Smarzek, Stenzel (libero), Jagła (libero) oraz Łukasik, Łazowska, Czyrniańska, Górecka, Różański.