Organizator PP, Polska Liga Piłki Siatkowej postanowiła wrócić do wcześniejszej formuły turnieju finałowego, w której startowało aż osiem drużyn. Po raz pierwszy natomiast w historii rozgrywek walka o trofeum będzie rozgrywana aż w trzech miastach - ćwierćfinały odbędą się w czwartek w Nowym Dworze Mazowieckim oraz Legionowie, natomiast półfinały i finał kibice obejrzą na warszawskim Torwarze. W turnieju finałowym zagrają niemal wszystkie najsilniejsze obecnie zespoły PlusLigi. Wyjątkiem jest pierwszoligowiec Rajbud GTPS Gorzów, który dość sensacyjnie wyeliminował w poprzedniej rundzie Farta Kielce (3:2). Gorzowianie, zajmujący drugą lokatę w pierwszej lidze, będą mieli jednak ciężkie zadanie, bo los przydzielił im "odwiecznego" faworyta rozgrywek o Puchar Polski - PGE Skrę Bełchatów. - Dla nas to duża nobilitacja, że znaleźliśmy się w tak doborowym gronie. A możliwość gry z tą wielką Skrą Bełchatów, zespołem z najwyższej europejskiej półki, to dla nas prawdziwy zaszczyt - powiedział trener gorzowskiego zespołu Andrzej Stanulewicz. - Zdajemy sobie sprawę, że będzie to przysłowiowa walka Dawida z Goliatem, ale też nie przyjechaliśmy na turniej tylko po to, by dostać lanie. Mam w swoim zespole kilku zawodników z ekstraligową przeszłością, jak choćby Pawła Maciejewicza, który kiedyś grał w Skrze. Myślę, że wygranie choćby seta byłoby ogromnym sukcesem. W końcu to tylko sport, gdzie nie ma rzeczy niemożliwych. Z drugiej strony Skra, po tym co pokazuje w obecnym sezonie, jest dla mnie głównym kandydatem do zdobycia Pucharu Polski - dodał Stanulewicz. Trofeum broni drużyna Jastrzębskiego Węgla, która w ostatnią sobotę zamknęła sobie drzwi do gry o medale w PlusLidze. Dla zespołu Lorenzo Bernardiego rozgrywki Pucharu Polski to jedyna szansa, aby uratować stracony sezon i zakwalifikować się do europejskich pucharów na przyszły sezon. Zdobywca trofeum będzie bowiem reprezentował Polskę w następnej edycji Lidze Mistrzów. Jastrzębianie nie będą mieli łatwego zadania, bo już o półfinał zagrają z bardzo wymagającym przeciwnikiem - Zaksą Kędzierzyn Koźle, z którą w lidze niespełna miesiąc temu gładko przegrali 0:3. Podobnie jak w poprzednich latach, podczas meczów finałowych zostanie zastosowany system video-monitoringu, który umożliwi zawodnikom weryfikację decyzji sędziów dotyczących spornych sytuacji. W sobotę, podczas spotkań półfinałowych, kibice będą mogli oddać krew dla dzieci i młodzieży z oddziału onkologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Specjalny autobus do pobierania krwi będzie stał od godziny 12.00 do 17.00 przy hali Torwaru. Program turnieju finałowego: ćwierćfinały Legionowo Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel (18.00) AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów (20.30) - Nowy Dwór Mazowiecki Delecta Bydgoszcz - Tytan AZS Częstochowa (18.00) PGE Skra Bełchatów - Rajbud GTPS Gorzów Wielkopolski (20.30) - półfinały (Warszawa): PGE Skra/Rajbud GTPS - AZS Politechnika/Asseco Resovia (14.45) Delecta/Tytan AZS - Zaksa/Jastrzębski Węgiel (17.30) - finał (Warszawa) zwycięzcy półfinałów (14.45)