W Hiszpanii aż huczy. Ogłosili ws. Lewandowskiego. Nie ma mowy o pomyłce
Robert Lewandowski miał olbrzymi udział w sukcesie, jakim trzeba nazwać kolejny remis z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata, asystując przy bramce Jakuba Kamińskiego. W Hiszpanii wciąż trwa dyskusja o tym, czy Polak powinien zostać w Barcelonie na kolejny sezon, a teraz zrobiło się w tym temacie jeszcze głośniej. Wszystko przez informacje podane przez dziennik "Marca".

Fani Roberta Lewandowskiego mogą niepokoić się na myśl o tym, co czeka kapitana reprezentacji Polski w najbliższych miesiącach, bowiem jego kontrakt z FC Barceloną wygasa w już czerwcu.
Sam zainteresowany nie ukrywa, że negocjacje pomiędzy stronami nie idą w tej chwili zbyt płynnie, bo o ile klub wciąż nie podjąć decyzji, czy przedłużyć umowę Polaka, to napastnik również nie ma zamiaru w pośpiechu podejmować decyzji o jego prolongowaniu. W czasie, kiedy Lewandowski przygotowuje się do starcia z Maltą, w Hiszpanii znów zrobiło się o nim głośno. "Marca" dokładnie policzyła, jaki wkład w grę Barcelony ma "Lewy".
Hiszpanie ogłosili o Robercie Lewandowskim. Polak na zgrupowaniu, a tu takie wieści
Hiszpańscy dziennikarze postanowili pochylić się nad skutecznością kapitana reprezentacji Polski i wprost wynika z nich, że Lewandowski zostawia największe gwiazdy hiszpańskiej i światowej piłki daleko w tyle.
- Lewandowski ostrzega: w ostatnim roku obowiązywania kontraktu notuje najlepsze wyniki strzeleckie - zauważa dziennik już w tytule swojej publikacji o Polaku. - Tylko Kane go przewyższa - czytamy dalej.
Hiszpanie wzięli pod lupę ilość rozegranych minut przez najlepszych napastników na świecie oraz liczbę strzelonych w tym czasie bramek. Z wyliczeń jasno wynika, że jedynie Harry Kane grający dla Bayernu Monachium może pochwalić się lepszą statystyką - 13 goli w 794 minutach w Bundeslidze, co daje bramkę co 61 minut.
- Lewandowski niewiele mu ustępuje. Strzelił siedem goli w zaledwie 449 minut, a wszystko utrudniają mu problemy fizyczne, z którymi zmaga się od początku sezonu. Jego średnia to jeden gol na 64 minuty. Wyprzedza takich napastników jak Mbappé, Haaland i Julián Álvarez - wylicza dalej "Marca".
Dziennikarze nie ukrywają swojego podziwu dla kapitana reprezentacji Polski, który niedawno skończył przecież 37 lat, a i tak stanowi o sile Barcelony. To wszystko może wysłać jasny sygnał do Deco, że przedłużenie umowy z Lewandowskim nie będzie złym pomysłem - tym bardziej że, nie brakuje chętnych na usługi Polaka.













