Koszmar Kamila Stocha w Wiśle. Sensacyjne rozstrzygnięcie na skoczni imienia Adama Małysza
Maciej Maciusiak zapowiadał, że ma nadzieję na poprawę wyników w Wiśle. Piątkowe serie treningowe raczej takowej nie przyniosły. Najlepsi byli Kacper Tomasiak i Paweł Wąsek. Nieco męczył się Kamil Stoch. Po treningach przyszedł jednak czas na rywalizację w kwalifikacjach. W tych najlepszym z Polaków był Piotr Żyła. Sensacyjnie do konkursu nie wszedł Kamil Stoch.

Na starcie tego sezonu Pucharu Świata najlepiej z Biało-Czerwonych spisuje się duet, który różni aż dwadzieścia lat. Mowa rzecz jasna o Kamilu Stochu oraz Kacprze Tomasiaku. Obaj po pięciu rozegranych konkursach zgromadzili na swoich kontach po 73 punkty w klasyfikacji generalnej.
To daje im 16. miejsce i stratę nieco poniżej 100 punktów do czołowej dziesiątki. Zdecydowanie gorzej wiodło się dotychczas: Pawłowi Wąskowi, Dawidowi Kubackiemu, Aleksandrowi Zniszczołowi oraz Piotrowi Żyle. Maciej Maciusiak zapowiadał, że liczy na przełom podczas weekendu w Wiśle.
Kot najlepszy z krajówki. Koszmarny skok Stocha
Ten przyszedł w przypadku Wąska i Żyły w drugiej serii treningowej na skoczni w Wiśle. Nasi skoczkowie uplasowali się w niej w czołowej piętnastce. Z dobrej strony w treningach pokazał się Maciej Kot, który skakał jako członek grupy krajowej wytypowanej przez Maciusiaka do walki.
Kwalifikacje rozpoczął Jakub Wolny, który wylądował na odległości ledwie 108. metrów. Zdecydowanie lepiej spisał się Adam Niżnik, który miał gorsze warunki i osiągnął 111. metrów. Metr mniej zmierzono Klemensowi Joniakowi, który dodatkowo miał lepsze warunki. Ponownie najlepiej z "krajówki" spisał się Maciej Kot.
Najbardziej doświadczony z tych skoczków osiągnął 126,5. metra i mógł liczyć na awans. Szybko stało się jasne, że cel osiągnął. Zdecydowanie gorzej spisał się Aleksander Zniszczoł, który osiągnął ledwie 118. metrze i do oficjalnego awans musiał jeszcze liczyć na nieco szczęścia.
Tego nie potrzebował Paweł Wąsek, który zakończył swoją próbę na odległości 125. metrów i od razu zapewnił sobie awans. Podobnie sprawa wyglądała w przypadku Piotra Żyły, który wylądował trzy metry dalej i bez kłopotów zapewnił sobie prawo startu w sobotnich zawodach, wyprzedzając nieznacznie Wąska.
Po Żyle na rozbiegu pojawił się Kubacki, który również bez większych trudności awansował do konkursu po lądowaniu na odległości 124. metrów. Z dobrej strony pokazał się także Kacper Tomasiak, który osiągnął 124,5. metra i również bez turbulencji zakwalifikował się do sobotnich zawodów.
Niestety ta sztuka nie udała się Stochowi. Nasz mistrz osiągnął ledwie 118,5. metra, miał problemy przy lądowaniu oraz odjęte punkty za wiatr. Po lądowaniu drżał o awans. Ostatecznie tego awansu się nie doczekał i naszego mistrza w sobotę nie zobaczymy. Kwalifikacje wygrał Ryoyu Kobayashi
Wyniki kwalifikacji w Wiśle:
1. Ryoyu Kobayashi - 141.3 pkt
2. Daniel Tschofenig - 134.3 pkt
3. Valentin Foubert - 132.7 pkt
...
13. Piotr Żyła - 127.5 pkt
20. Paweł Wąsek - 123.7 pkt
22. Kubacki - 120.5 pkt
23. Maciej Kot - 120.3 pkt
25. Kacper Tomasiak - 119.7 pkt
51. Kamil Stoch - 104.4 pkt
52. Aleksander Zniszczoł - 104.2 pkt
59. Adam Niżnik - 97.6 pkt
63. Klemens Joniak - 87.9 pkt
64. Jakub Wolny - 86.3 pkt









![O której walka Błachowicz - Guskov? Gdzie oglądać? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://i.iplsc.com/000M139OCNBIQ4BB-C401.webp)

