Lewandowski w Japonii, a tu taki cios. FC Barcelona została na lodzie
FC Barcelona rozpoczęła azjatyckie tournee. W pierwszym meczu towarzyskim drużyna Hansiego Flicka pokonała 3:1 japońskie Vissel Kobe. Tymczasem kluczowe informacje ws. jednego z ważnych dla Katalończyków piłkarzy przekazał Fabrizio Romano. Mowa o gwiazdorze, o ściągnięcie którego Barcelona zabiegała od wielu tygodni. Wszystko wskazuje na to, że jego przyszłość właśnie się wyjaśniła.

Sparing przeciwko Vissel Kobe Barcelona rozegrała o godz. 12:00 polskiego czasu, w niedzielne południe. W drugiej połowie na boisku pojawili się Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny. Jak spisali się nasi rodacy?
"Polak pojawił się na boisku na krótko, ale pomógł zdobyć gola na 2:1, wykonując świetne podanie do Roony'ego. Robert zawsze kojarzy się z niebezpieczeństwem, nawet gdy gra mniej niż inni napastnicy", "Przedłużył kontrakt, aby zostać w zasadzie drugim bramkarzem Barcelony. Zagrał w tej roli w drugiej połowie pierwszego meczu towarzyskiego przed nowym sezonem" - pisały katalońskie media o obu z nich.
Luis Diaz nie dla Barcelony. Fabrizio Romano przekazuje
W międzyczasie wciąż ważyły się losy Luisa Diaza. Barcelona jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem okna transferowego wyrażała chęć ściągnięcia Kolumbijczyka do swojego zespołu. Dziennikarze na bieżąco informowali, na jakim etapie są negocjacje z Liverpoolem. Mistrzowie Anglii nie chcieli oddać swojego gwiazdora za "grosze".
Nawet kiedy w ekipie mistrzów Hiszpanii zameldował się Marcus Rashford, wciąż wierzono, że kolejna wielką transakcją będzie właśnie transfer Diaza. Tymczasem niemal pewnym stało się, że 28-latek znalazł już innego pracodawcę. Najświeższe wieści w tym temacie przekazał Fabrizio Romano.
Jak ustalił popularny Włoch, Luis Diaz ma przenieść się do... Bayernu Monachium, który również od dawna zabiegał o jego względy. "Bayern osiągnął pełne porozumienie w sprawie transferu Luisa Diaza z Liverpoolu, here we go!" - czytamy. Kwota transferu ma wynieść 75 milionów euro.
"Luis chciał odejść, Liverpool zaakceptował warunki i Diaz podpisze teraz czteroletni kontrakt z Bayernem" - uzupełnił Romano. W poprzednim sezonie Kolumbijczyk w 50 meczach strzelił 17 goli, do których dołożył osiem asyst. Mistrzom Niemiec przyda się zawodnik o takim profilu, zwłaszcza po odejściu Leroya Sane i straszliwej kontuzji Jamala Musiali.
Oznacza to, że Barcelona będzie musiała obejść się smakiem. W Japonii z całym zespołem trenuje już Marcus Rashford, który spędzi w Katalonii przynajmniej przyszły sezon. Do tej pory Katalończycy zrealizowali łącznie trzy transfery. Oprócz Anglika w zespole pojawili się Joan Garcia oraz Roony Bardghji.













