Lewandowski definitywnie stracił pozycję. Nie ma powrotu. Tak wygląda nowa lista
Robert Lewandowski zanotował bardzo słaby występ w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z Newcastle United. Tego samego wieczoru na listę strzelców wpisał się Erling Haaland. Norweg na arenach Champions League zaliczył już 50 trafień, a potrzebował do tego ledwie 49 występów. To oznacza, że w stosownym rejestrze "Lewy" definitywnie wypada poza TOP 3.

Wydawało się, że schyłek kalendarzowego lata to dla Roberta Lewandowskiego czas kolejnego renesansu. 37-letni snajper najpierw zdobył bramkę w meczu drużyny narodowej z Finlandią (3:1). Kilka dni później dwukrotnie pokonał bramkarza Valencii CF (6:1) w La Liga, mimo że na murawie przebywał tylko przed kwadrans.
W efekcie Hansi Flick po raz pierwszy w tym sezonie umieścił weterana w wyjściowej jedenastce Barcelony. "Lewy" zaczął od pierwszej minuty czwartkowe spotkanie z Newcastle United (2:1) w Lidze Mistrzów. Polscy kibice wierzyli, że to będzie jego dzień.
Lewandowski wypada z czołówki prestiżowego rankingu. Na szczycie siedzi już Haaland
Skończyło się jednak rozczarowaniem. Na St James' Park Lewandowski był cieniem samego siebie, nie stworzył pod bramką rywala żadnego zagrożenia. Został zdjęty z murawy w 70. minucie.
Hiszpańskie media nie miały dla niego taryfy ulgowej. Otrzymał najniższą notę w drużynie. W najbliższym czasie zapewne ponownie zasiądzie na ławce rezerwowych.
Tego samego wieczoru - i również na angielskiej ziemi - swój cel zrealizował Erling Haland. Norweg ustalił rezultat meczu (2:0) z SSC Napoli. Było to dla niego 50. trafienie na arenach Champions League.
W zestawieniu piłkarzy, którzy najszybciej przełamali tę granicę, Haaland od razu wskoczył na pierwsze miejsce. Pół setki goli zgromadził w 49 występach. Na dalsze lokaty zepchnął Ruuda van Nistelrooya, Lionela Messiego i... Lewandowskiego.
"Lewy" wypada zatem z czołowej trójki definitywnie. Na pocieszenie zostaje mu fakt, że ze 105 bramkami na koncie pozostaje trzecim snajperem w historii LM. Wyprzedzają go tylko dwaj wirtuozi - Cristiano Ronaldo (140) i Messi (129).
TOP 10 piłkarzy, którzy najszybciej zdobyli 50 goli w LM:
1. Erling Haaland (Norwegia) - 49 meczów
2. Ruud van Nistelrooy (Holandia) - 62
3. Lionel Messi (Argentyna) - 66
4. Robert Lewandowski (Polska) - 77
5. Kylian Mbappe (Francja) - 79
6. Karim Benzema (Francja) - 88
7. Cristiano Ronaldo (Portugalia) - 91
8. Raul Gonzalez (Hiszpania) - 97
9. Thierry Henry (Francja) - 103
10. Thomas Mueller (Niemcy) - 130














