- Warto spróbować, a jak nie wyjdzie, zawsze mogę wrócić do pomocy - powiedział Smolarek na łamach "Faktu". "Ebi" znakomicie spisuje się w obecnym sezonie Bundesligi.Polak strzelił już 9 goli dla Borussi Dortmund. - Bardzo podoba mi się gra w ataku, strzelanie goli. Napastnik jest bardziej na topie niż pomocnik czy obrońca. Ale mnie ojciec nauczył, że samemu meczu się nie wygra. A ja mu wierzę. W Holandii mówili, że jestem głupi, bo mogłem grać dla nich, a wybrałem Polskę. Nigdy tego nie żałowałem! Zrobiłem to przez szacunek dla mojej rodziny i ojczyzny - stwierdził Smolarek. - Wiele rozmawiałem z ojcem, ale o mundialu w ogóle nie dyskutuję. Zawsze mi powtarza, że będę się mógł odzywać do niego, jak dwa razy zagram na mistrzostwach świata - dodał reprezentant Polski.