Sampdoria - ASD Spezia 2-2 (1-1). Liga włoska - 36. kolejka Serie A
12 maja na Stadio Comunale Luigi Ferraris w Genui odbył się mecz 36. kolejki włoskiej Serie A pomiędzy drużynami Sampdorii i ASD Spezia. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2.
Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki ASD Spezia.
Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników ASD Spezia w 15. minucie spotkania, gdy Tommaso Pobega zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Diego Farias.
Piłkarze Sampdorii nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 32. minucie gola wyrównującego strzelił Valerio Verre.
W 34. minucie kartką został ukarany Giulio Maggiore, zawodnik gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1.
Drugą połowę zespół ASD Spezia rozpoczął w zmienionym składzie, za Roberta Piccolego wszedł Emanuel Gyasi. Trener Sampdorii postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Keita Baldé, a murawę opuścił Manolo Gabbiadini. Keita Baldé spełnił oczekiwania trenera strzelając jedną bramkę. Był to już jego siódmy gol w tegorocznych rozgrywkach.
W 66. minucie sędzia przyznał kartkę Valeriowi Verre'owi z drużyny gospodarzy. W 67. minucie za Valeria Verre'a wszedł Mikkel Krogh.
Piłkarze gości w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy Tommaso Pobega ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 1-2. Przy strzeleniu gola pomógł Simone Bastoni.
W 75. minucie w zespole ASD Spezia doszło do zmiany. Nahuel Estévez wszedł za Léo Senę. Trener ASD Spezia wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kevina Agudela. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Tommaso Pobega.
Jedenastka ASD Spezia krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko siedem minut, ponieważ zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Keita Baldé. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Mai Yoshidy.
Przewaga jedenastki Sampdorii w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu.
Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki.
Drużyna Sampdorii w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał czterech zmian.