Nicola Zalewski w tym sezonie w barwach AS Roma zawodził. Polak był piłkarzem, którego wielu kibiców zwyczajnie chciało się pozbyć. Na naszego reprezentanta gwizdano, co ostatecznie skłoniło wahadłowego do zmiany barw klubowych. Nicola Zalewski bohaterem Interu Mediolan! Wielki debiut reprezentanta Polski Wydawało się jednak, że jeśli ma gdzieś odejść, to zostanie zawodnikiem klubu o mniejszych ambicjach, niż zespół, w którym się wychował. Mówiło się o możliwych przenosinach do Turcji, Holandii, czy w ostatnich dniach także Francji. Ostatecznie Nicola postawił na pozostanie we Włoszech. Nicola Zalewski na ustach Włochów. Co za wejście Polaka Zmiana AS Roma na Inter Mediolan może jednak szokować, bo oba te kluby znajdują się na zupełnie innym poziomie. Zalewski zamienił zawodzącą ekipę na zespół, który walczy o drugie z rzędu mistrzostwo Włoch. Szansę debiutu dostał niespełna 24 godziny po oficjalnym ogłoszeniu Interu. Polak pojawił się na murawie w 76. minucie derbów Mediolanu, gdy Inter przegrywał 0:1 i za jego sprawą udało się doprowadzić do remisu. Zalewski zapisał piękną asystę przy golu na 1:1, a wcześniej też rozruszał lewą stronę w ofensywie. Legia trafiona już na rozbiegu. Cios za cios, czerwona kartka i zmarnowany karny Nie mogło być inaczej i od Włoskich mediów zebrał falę pochwał. Portal "tuttomercatoweb" wystawił Polakowi notę 6,5 - drugą najwyższą w zespole. "Jeśli będzie prezentował się w ten sposób, sprawi, że Ci którzy wyobrażają sobie, że Inzaghi będzie w stanie przywrócić mu spełnienie obietnic i oczekiwań z początku kariery znów będą mogli w to wierzyć. Asysta klatką piersiową przy debiucie w La Scali!" - napisali w uzasadnieniu dziennikarze. Taką samą notę naszemu wahadłowemu wystawili także dziennikarze Eurosportu. Ci w swoim uzasadnieniu byli zdecydowanie bardziej powściągliwi. "Ta asysta do De Vrija wystarczy aż nadto, aby zasłużyć na dobrą ocenę" - czytamy. O pół punktu wyższą notę Zalewski dostał od tych, którzy analizowali to spotkanie dla "Goal.com". To najwyższa ocena w całym zespole obok strzelca gola De Vrija. Trzeba przyznać, że lepszego początku kariery w Mediolanie Nicola nie mógł sobie wymarzyć.