Kamil Semeniuk przez kilka sezonów zachwycał w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i skutecznie pracował na miano jednego z najlepszych przyjmujących w Polsce, a i w całej Europie. Dobra gra na parkietach PlusLigi zaowocowała w 2022 roku transferem do włoskiej Sir Sicoma Monini Perugia. Reprezentant Polski o pierwszym sezonie w Italii chciałby jak najszybciej zapomnieć. Jego drużyna rozgrywki ligowe zakończyła na szóstym miejscu, w krajowym pucharze i Lidze Mistrzów odpadała na etapie półfinału. Sam Semeniuk nie zachwycał, a w sezonie reprezentacyjnym Nikola Grbić stanął przed trudnym zadaniem "odbudowania" zawodnika. Serb konsekwentnie stawiał na przyjmującego, ten odwdzięczał się coraz lepszą grą. I wyraźnie "odżył", bo od początku sezonu 2023/2024 zaczął przypominać siatkarza, który był motorem napędowym ZAKSY. "Jestem coraz bliżej 'Semena' z ZAKSY. Występuję w Perugii drugi rok, wiem, z czym się wiąże gra we Włoszech, a w drużynie czuję się dużo bardziej komfortowo, niż w pierwszym sezonie, wręcz jak u siebie w domu. To przekłada się na moją postawę na parkiecie. Mam bardzo duże wsparcie od trenera. Angelo Lorenzetti daje mi pole do popisu" - mówił w grudniu 2023 roku. Poprzedni sezon Perugia zwieńczyła wywalczeniem mistrzostwa kraju i krajowego pucharu, w czym swój udział miał Semeniuk. Bieżąca kampania również jest udana w wykonaniu wicemistrza olimpijskiego. Polscy siatkarze podbijają Ligę Mistrzów. Siatkarski nokaut, historyczny awans o krok Kamil Semeniuk błysnął w siatkarskiej Lidze Mistrzów Semeniuk we włoskiej Superledze gra regularnie, rozegrał do tej pory 80 setów, w których zdobył 208 punktów. Na początku lutego pomógł drużynie w przełamaniu serii porażek, za swój kapitalny występ w starciu z Gioiella Prisma Taranto otrzymał statuetkę MVP. To było drugie w sezonie indywidualne wyróżnienie dla Polaka - wcześniej uznano go najlepszym zawodnikiem wrześniowego spotkania z Rana Verona. Polak cieszy się dużym zaufaniem trenera, który często stawia na niego w wyjściowej szóstce. Sam ostatnio w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet, podczas której odniósł się także do gry w reprezentacji Polski, przekonywał jednak, że nie ma zagwarantowanego miejsca w składzie. Polski przyjmujący błyszczy także w Lidze Mistrzów. Rozegrał 21 setów, zdobył w nich 69 punktów, co czyni go trzecim najskuteczniejszym siatkarzem Perugii po Yukim Ishikawie (81 punktów) i Wassimie Ben Tarze (76 "oczek"). Semeniuk kolejny świetny występ na europejskich parkietach zaliczył we wtorek, kiedy to jego zespół we "włoskim" ćwierćfinale Ligi Mistrzów zmierzył sięz Mint Vero Volley Monza. Drużyna reprezentanta Polski, w której wystąpił także sprowadzony niedawno z GKS-u Katowice Łukasz Usowicz, wygrała pewnie, bo 3:1. Duża w tym zasługa Semeniuka, który wykończył 15 z 26 ataków, miał 56 proc. pozytywnego przyjęcia, a spotkanie zakończył z 18 punktami na koncie. I statuetką dla MVP spotkania. Transferowy hit w PlusLidze. Wraca po roku przerwy