Tomas Rosicky: Przed nami kluczowy mecz

Italia jest liderem grupy B z 13 punktami po pięciu meczach, dorobek Czechów jest o pięć "oczek" gorszy. Drugie miejsce zajmuje niepokonana dotychczas ekipa Bułgarii z 10 punktami, ale piłkarze z Bałkanów rozegrali o jeden mecz więcej.

- Waga spotkania jest wszystkim znana. Dla nas to kluczowy mecz, ale nie zamierzamy poddać się presji. W przeszłości w trudnych chwilach dawaliśmy sobie radę, w piątek również tego dokonamy - podkreślił na konferencji prasowej Rosicky.

Włosi w ciągu ostatnich trzech lat przegrali tylko jeden mecz o stawkę - finał rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie mistrzostw Europy 2012, z Hiszpanią (0-4).

- To jest drużyna na światowym poziomie. Ma wspaniałego bramkarza Gianluigiego Buffona, za sznurki pociąga w środku pola Andrea Pirlo - jego powstrzymanie jest naszym największym wyzwaniem. Do tego nieprzewidywalny Mario Balotelli w ataku - wyliczał kapitan Czechów.

Spotkanie odbędzie się w Pradze, która w ostatnich dniach zmagała się z powodzią. - Być może na stadionie będzie komplet, ale z drugiej strony po tym, co się ostatnio działo, ludzi niekoniecznie musi interesować futbol. Gdyby mi się przytrafiło coś podobnego, chyba też bym to mocno przeżywał - zaznaczył piłkarz Arsenalu Londyn.

Czechom zależy na powrocie do najważniejszego piłkarskiego turnieju świata, bowiem w 2010 roku zabrakło ich w grupie 32 najlepszych drużyn. Z kolei Włosi marzą o zmazaniu "plamy" z mundialu w RPA, z którego odpadli w fazie grupowej, zajmując ostatnie miejsce w rywalizacji z Paragwajem, Słowacją i Nową Zelandią.

Początek spotkania Czechy - Włochy o godzinie 20.45.