Szefował z Bońkiem w PZPN. Teraz uderza w prezydenta. Cięta riposta i koniec gry
Koniec podchodów. Marek Koźmiński ogłasza rezygnację z zakupu kontrolnego pakietu akcji Zagłębia Sosnowiec. To pokłosie piątkowej porażki zespołu w lidze. A może bardziej - gwałtownej reakcji prezydenta miasta, który krótko po przegranym spotkaniu dał upust frustracji w mediach społecznościowych. "Proszę dalej zarządzać" - pisze nie bez cienia sarkazmu srebrny medalista olimpijski z Barcelony, odnosząc się do postawy samorządowca.

Marka Koźmińskiego nie trzeba bliżej przedstawiać. Były reprezentant Polski, wicemistrz olimpijski z Barcelony. A w latach 2012-2021 jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Bońka - w randze wiceprezesa PZPN najpierw ds. zagranicznych, później ds. szkoleniowych.
Równolegle rzutki biznesmen, działający głównie w branży deweloperskiej - choć nie tylko. Do tego pasjonat futbolu, czego nie ukrywa. Bez tego nie pojawiłby się pomysł nabycia kontrolnego pakietu akcji Zagłębia Sosnowiec.
Tyle że jego zapał właśnie wygasł. Doszczętnie.
Koźmiński nie zostanie właścicielem Zagłębia Sosnowiec. Wycofał się z wyścigu. Kibicom życzy Ekstraklasy
Zagłębie to czterokrotny zdobywca Pucharu Polski i czterokrotny wicemistrz kraju. Jeszcze niedawno występowało w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dziś kuleje w II lidze.
W piątek sosnowiczanie w fatalnym stylu ulegli 0:3 Resovii na jej terenie.
"To, co wydarzyło się w Rzeszowie, było kompromitacją. Wstydem, który zdarza się po raz kolejny. Barwy Zagłębia Sosnowiec to nie dekoracja na koszulkach, tylko zobowiązanie. Do walki, charakteru i szacunku dla historii, którą budowały pokolenia kibiców i piłkarzy. Ale niech nikt, absolutnie nikt, niech nie myśli, że pod wpływem presji odpuścimy i oddamy klub w niepowołane ręce" - pisał na Facebooku prezydent miasta (głównego akcjonariusza klubu), Arkadiusz Chęciński.
Minęło kilka dni. Głos w sprawie postanowił zabrać Koźmiński. Jako jeden z trzech pretendentów do objęcia roli właściciela klubu.
"Od feralnego dla Zagłębia Sosnowiec piątku, kiedy to doszło do kompletnej kompromitacji w meczu z Resovią, śledziłem aktywność pana prezydenta w mediach społecznościowych i długo zastanawiałem się nad decyzją w sprawie mojego zaangażowania w ten Klub" - zwrócił się w liście kierowanym do kibiców Zagłębia.
"Podjąłem decyzję o wycofaniu się ze starań o nabycie pakietu kontrolnego w Zagłębiu Sosnowiec. Jeżeli prezydent uważa, że w jego rękach Klub będzie lepiej zaopiekowany, a sukcesy bez rewolucji w Klubie, o której mówiłem, są na wyciągnięcie ręki - proszę dalej zarządzać. Piłka jest uzależniająca i to dotykające również mnie uzależnienie, w zaawansowanym stadium obserwuję u Pana Prezydenta. Powodzenia" - to dalszy fragment korespondencji Koźmińskiego.
Fanom klubu z Sosnowca życzył jak najszybszego awansu do Ekstraklasy. Łatwo jednak o to nie będzie. Zespół dowodzony obecnie przez Wojciecha Łobodzińskiego musi na razie oddalić od siebie widmo degradacji do III ligi. Od strefy spadkowej dzielą go zaledwie dwa punkty.












