Grupa F: Słowacja - Paragwaj 0-2
Słowacja przegrała z Paragwajem 0-2 w meczu grupy F piłkarskich mistrzostw świata, który odbył się w Bloemfontein. Nasi sąsiedzi rozczarowali i po dwóch spotkaniach mają na koncie tylko jeden punkt, a czeka ich jeszcze spotkanie z mistrzami świata Włochami.

Trener Gerardo Martino zdecydował się na grę trzema napastnikami i był to wyraźny sygnał, że Paragwajczyków w pojedynku ze Słowacją interesuje tylko zwycięstwo. W podstawowym składzie wybiegł Roque Santa Cruz, który mecz z Włochami rozpoczął na ławce rezerwowych.
Od początku spotkania inicjatywa należała do Paragwaju. Już w 4. minucie słowacki bramkarz Jan Mucha musiał ratować swój zespół przed stratą gola. Zaskakującym strzałem z dystansu popisał się Santa Cruz. W 20. minucie umiejętności Muchy sprawdził Cristian Riveros. Chwilę później znów dał o sobie znać Santa Cruz, ale minimalnie się pomylił.
W 28. minucie Santa Cruz wypatrzył wbiegającego w pole karne Enrique Verę i posłał do niego znakomite prostopadłe podanie. Vera nie zmarnował idealnej sytuacji i zmusił słowackiego golkipera do kapitulacji.
Jeszcze przed przerwą Paragwaj mógł podwyższyć prowadzenie. Słowaccy obrońcy popełnili błąd, który mógł się dla nich źle skończyć. Piłkę przejął Santa Cruz i strzelił mocno z 16 metrów. Mucha jednak świetnie obronił.
Słowacy w pierwszej połowie nie mieli pomysłu na sforsowanie dobrze zorganizowanej gry Paragwaju. Nasi południowi sąsiedzi próbowali przedostawać się pod bramkę rywali, ale w swoich poczynaniach razili niedokładnością.
Po zmianie stron sytuacja nie zmieniła się. Podopieczni Vladimira Weissa nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Justa Villara. Z kolei Paragwaj grał spokojnie, mając przecież korzystny wynik, który udało mu się jeszcze poprawić.
W 86. minucie po rzucie wolnym powstało zamieszanie w polu karnym Słowaków - Paulo da Silva podał Riverosa, który uderzył z linii pola karnego nie dając szans Musze.
Słowacy nie byli w stanie przycisnąć nawet w samej końcówce. Co prawda w doliczonym czasie gry z dystansu uderzył Robert Vittek, ale Villar przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Po chwili on, jak i reszta kolegów, mógł cieszyć się ze zwycięstwa i czterech punktów po dwóch grupowych meczach. Przed Paragwajem jeszcze tylko potyczka z Nową Zelandią.
Grupa F
Słowacja - Paragwaj 0-2 (0-1)
Bramki - Enrique Vera (28.), Cristian Riveros (86.).
Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Martin Skrtel, Kornel Salata (83. Miroslav Stoch), Jan Durica - Vladimir Weiss, Jan Kozak, Zdeno Strba, Marek Hamsik - Robert Vittek, Stanislav Sestak (70. Filip Holosko).
Paragwaj: Justo Villar - Carlos Bonet, Antolin Alcaraz, Paulo da Silva, Claudio Morel - Enrique Vera (88. Edgar Barreto), Victor Caceres, Cristian Riveros - Roque Santa Cruz, Nelson Valdez (68. Aureliano Torres), Lucas Barrios (82. Oscar Cardozo).
Sędziował Eddy Maillet (Seszele). Żółte kartki: Jan Durica, Stanislav Sestak - Enrique Vera. Widzów: 26 663.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje