Groźba bojkotu, Jarosław Królewski przemówił. Zawrzało przed Superpucharem Polski
W związku z zawirowaniami z miejscem rozgrywania meczu o Superpuchar Polski atmosfera przed starciem Jagiellonii Białystok z Wisłą Kraków jest dość napięta. Kibice mistrzów Polski grozili bojkotem rozgrywek, jednak PZPN się nie ugiął i zdania w kwestii organizacji nie zmienił. Przed spotkaniem o trofeum przemówił za to prezes "Białej Gwiazdy", Jarosław Królewski. Zajął on jasne stanowisko ws. organizacji meczu. Transmisję przeprowadzą kanały Polsat Sport i TV 4. Mecz oglądać można także w Polsat Box Go

Rozegranie meczu o Superpuchar Polski pierwotnie planowano na stadionie mistrza kraju - Jagiellonii. PZPN zdanie jednak zmienił i ustalono, że "Jaga" zmierzy się z Wisłą Kraków na Stadionie Narodowym, co wywołało wściekłość sympatyków klubu z Białegostoku. Zawirowania związane z miejsce rozgrywania meczu, a także jego terminem doprowadziły do groźby bojkotu rozgrywek ze strony kibiców.
"Decyzją wszystkich grup kibicowskich działających na Jagiellonii bojkotujemy mecz o Superpuchar Polski z Wisłą Kraków, zaplanowany na 2.04.2025 r. na Stadionie Narodowym. Powodem podjęcia takich kroków jest: - brak przestrzegania zasad kibicowskich przez kibiców Wisły Kraków, nie chcemy uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem ich drużyny - przeniesienie meczu na Stadion Narodowy, po wcześniejszym zastraszeniu Klubu Jagiellonii milionowymi karami finansowymi oraz odebraniu licencji na rozgrywanie spotkań w Białymstoku przy ul. Słonecznej (w tym mecz z Betisem Sewilla) - brzmiała treść komunikatu.
Kibice grozili bojkotem, Jarosław Królewski komentuje. "Wszystko idzie dobrze"
Wokół tematu kontrowersje narastają od lata ubiegłego roku. Spotkanie nie odbyło się tradycyjnie w lipcu na inaugurację sezonu. Na stadionie w Białymstoku (prawo organizacji przysługuje mistrzowi kraju) odbywał się wówczas Kongres Świadków Jehowy. A trakcie sezonu ciężko jest znaleźć termin i miejsce, które odpowiadałoby obydwu klubom.
O problemy z organizacją spotkania superpucharu zapytano prezesa "Białej Gwiazdy", Jarosława Królewskiego. Na antenie programu redakcji "Meczyki.pl" działacz uspokoił kibiców. W jego opinii wszystko już przebiega zgodnie z planem.
Myślę, że wszystko idzie dobrze. W kwestii współpracy z PZPN-em mamy doświadczenie z rozgrywek Pucharu Polski. Wszystko już zostało uzgodnione i z naszej perspektywy przebiega sprawnie. Aktualnie kwestie organizacyjne i logistyczne są na odpowiednim miejscu
~ podkreślił Jarosław Królewski
- My jako Wisła Kraków już pod koniec ubiegłego roku podkreślaliśmy, że dostosujemy się do terminu. Oczywiście, że pewne sprawy można było załatwić lepiej i to z każdej ze stron - z naszej, Jagiellonii i PZPN - dodał.
Prezes Wisły wierzy w zwycięstwo. "To jest tylko jeden mecz"
Prezesa Wisły zapytano również o to, jak postrzega szansę krakowskiego klubu na wygraną z Jagiellonią. Jak podkreślił, mimo różnicy klas, dzielącej zespoły, wierzy w szanse swojej drużyny.
- Oczywiście, że zdajemy sobie sprawę, jaka jest dzisiaj różnica klas, jeśli chodzi o Jagiellonię, przede wszystkim, jeśli chodzi o ostatnie sukcesy. Podobnie jak przeciwko Pogoni Szczecin, będziemy chcieli sprawić niespodziankę. To jest tylko jeden mecz, dużo się może zdarzyć, a Wisła Kraków lubi takie spotkania rozgrywać - podsumował.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje