Chwila grozy w meczu Barcelony, medycy na boisku. Koniec występu dla dwóch graczy

FC Barcelona po niedawnym, mimo wszystko powodującym pewien niedosyt, remisie 2:2 z Atalantą Bergamo w Lidze Mistrzów chciała jak najprędzej powrócić na zwycięską ścieżkę. Szansa ku temu nadarzyła się w niedzielne popołudnie.

"Duma Katalonii" podeszła wówczas do starcia z Deportivo Alaves, a więc ekipą oscylującą od dłuższego czasu wokół strefy spadkowej Primera Division. Nim jednak minęło pierwsze 15 minut spotkania, widowisko trzeba było przerwać...

Dominacja Górnika, a na koniec zwrot akcji. Późny gol ustalił wynik meczu z Puszczą

FC Barcelona - Deportivo Alaves. Mecz nagle został przerwany, groźne zderzenie Gaviego i Conechny'ego

Na murawie doszło bowiem do szalenie niebezpiecznej sytuacji - futbolista "Barcy" Gavi oraz piłkarz "Los Babazorros" Tomas Conechny zderzyli się głowami i padli na boisko niczym rażeni piorunem. Do akcji od razu ruszyli medycy.

Ostateczny efekt był taki, że obaj gracze musieli zostać zmienieni - miejsce Gaviego zajął Fermin Lopez, natomiast obowiązki Conechnego (notabene Argentyńczyka mającego polskie korzenie) przejął Carlos Martin. Należy mieć przy tym nadzieję, że całe to, bez dwóch zdań bardzo przykre, zamieszanie nie spowoduje większych problemów zdrowotnych u obu sportowców.

Nie mieli wątpliwości ws. Lewandowskiego, takie słowa padły przed meczem. Polak nazwany "koszmarem"

Gavi w Barcelonie jest od lat, Conechny z Deportivo związany jest od niedawna

Gavi swoje pierwsze kroki w piłkarskiej karierze stawiał w La Liarze oraz Realu Betis. Z młodzieżowymi zespołami "Blaugrany" związany jest od 2015 roku, debiut w seniorskim składzie FCB zaliczył w roku 2021. Ostatnio uzdolniony pomocnik przedłużył swój kontrakt z Barceloną do 2030 roku.

Tomas Conechny z Deportivo związany jest od całkiem niedawna - a konkretnie od lata 2024 roku. Do klubu z Kraju Basków trafił on wprost z Godoy Cruz, a wcześniej reprezentował on również barwy m.in. Portland Timbers czy San Lorenzo.