W Kanadzie hokej jest sportem narodowym. W 35-milionowym kraju zarejestrowanych jest 700 tys. hokeistów (dla porównania w 38-milionowej Polsce tylko 2,5 tys.). Kanadyjczycy mają najlepszych zawodników i najbardziej utytułowaną reprezentację w historii, która triumfowała na dziewięciu igrzyskach olimpijskich. W tym roku po raz pierwszy od 46 lat Kanada nie będzie miała przedstawiciela w walce o Puchar Stanleya. Nie udało się awansować żadnemu z siedmiu kanadyjskich klubów, choć jeszcze przed rokiem w play-offach grało pięć. To blamaż wszech czasów, bo choć podobna sytuacja miała miejsce w sezonie 1969/70, to wtedy w 12-zespołowej lidze były tylko dwie ekipy z Kanady. W środę szansę na awans stracił ostatni kanadyjski zespół - Ottawa Senators. "Senatorowie" wprawdzie zrobili, co mogli - pokonali Winnipeg Jets 2-1, ale drogę do play-offów zamknęło im zwycięstwo Philadelphia Flyers z Washington Capitals 2-1 po karnych. Ojczyzna hokeja czeka na wywalczenie Pucharu Stanleya przez jeden ze swoich klubów już prawie ćwierć wieku. Ostatnim kanadyjskim zespołem, który sięgnął po trofeum, był Montreal Canadiens w 1993 roku. Ekipa 24-krotnego zdobywcy pucharu, w której w sezonie 2002/2003 grał Mariusz Czerkawski, była wymieniana w stawce drużyn, które mają największe szanse na zdystansowanie głównych faworytów, ale zakończyło się klapą. Wyniki środowych meczów hokejowej ligi NHL: Winnipeg Jets - Ottawa Senators 1-2 Philadelphia Flyers - Washington Capitals 2-1 (po karnych) Anaheim Ducks - Calgary Flames 8-3