Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dwa gole w 12 sekund

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Vancouver Canucks pokonali na wyjeździe Edmonton Oilers 4:2 w środowym spotkaniu NHL. W barwach gości zadebiutował Mats Sundin.

/AFP

Sundin przebywał na lodowisku przez 15 minut, ale to nie on był bohaterem spotkania. Na to miano z pewnością zasłużył Steve Bernier. W drugiej tercji najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Aleksa Burrowsa, a potem w ciągu 12 sekund dwa razy pokonał Dwayne'a Rolosona dając gościom prowadzenie 3:1. W 49. minucie Eric Cole strzelił kontaktowego gola dla "Nafciarzy", ale w ostatniej wynik spotkania ustalił Pavol Demitra uderzeniem do pustej bramki.

W drugim środowym spotkaniu również zwyciężyli goście. Montreal Canadiens pokonali w Madison Square Garden miejscowych New York Rangers 6:3. O wygranej zespołu z Kanady zadecydowała trzecia tercja, w której strzelili oni aż cztery gole, tracąc tylko jednego. Te 20 minut były popisem Roberta Langa, który ustrzelił hat-tricka. Najpierw wykorzystał okres gry w przewadze Canadiens, potem zdobył bramkę, gdy drużyny grały w równych składach, a na koniec posłał krążek do "pustaka", gdy jego zespół występował w osłabieniu. - Trzeba było znaleźć sobie jakiś rodzaj wyzwania. Oczywiście żartuję - przyznał Lang ze śmiechem.

Środa w NHL:

Edmonton Oilers - Vancouver Canucks 2:4

New York Rangers - Montreal Canadiens 3:6

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje