Partner merytoryczny: Eleven Sports

Było 3:0, wygrali po dogrywce

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Patrick Sharp zapewnił Chicago Blackhawks zwycięstwo nad Detroit Red Wings 4:3 po dogrywce w trzecim meczu finału Konferencji Zachodniej NHL.

Hokeista gospodarzy decydującego gola strzelił w drugiem minucie doliczonego czasu gry. Kiedy dostałem krążek, chciałem mieć pewność, że nie spudłuje - powiedział Sharp. Piątkowe spotkanie może mieć duże znaczenie w tej rywalizacji. Wygrana Blackhawks daje nadzieje na zażartą serię, gdyby w piątek zwyciężyły Red Wings, to objęłyby prowadzenie 3-0.

Kibice zebrani w United Center nie musieli jednak przeżywać emocji związanych z dogrywką. Po 21 minutach gospodarze prowadzili bowiem 3:0, po bramkach Sharpa, Andrew Ladda i Samuela Pahlssona. Hokeiści z Detroit potrafili jednak odwrócić losy spotkania. Stało się to w pięć minut pod koniec drugiej tercji, gdy do siatki strzeżonej przez Nikołaja Chabibulina kolejno trafili: Nicklas Lidstroem, Brian Rafalski i Jonathan Ericsson.

To było za dużo dla Rosjanina, który zjechał nie na ławkę, ale od razu do szatni. Jego miejsce zajął Cristobal Huet, który w tegorocznym playoffs do piątku nie rozegrał ani minuty. Francuz spisał się solidnie zarówno w trzeciej tercji, jak i niecałych dwóch minutach dogrywki. Ciekawe czy to on rozpocznie spotkanie numer cztery, które odbędzie się w niedzielę, również w Chicago?

4. Chicago Blackhawks - 2. Detroit Red Wings 4:3 (2:0, 1:3, 0:0; 1:0)

Bramki: Sharp (9., w przewadze, 62.), Ladd (10.), Pahlsson (21.) - Lidstroem (35., w przewadze), Rafalski (38.), Ericsson (40.).

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 1-2.

INTERIA.PL/AFP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje