Stephanie Venier nie była zaliczana do grona wielkich faworytek, choć na koncie ma wygraną w supergigancie w Pucharze Świata przed rokiem w Crans Montana. W sumie na podium w PŚ stała 13-krotnie. W klasyfikacji generalnej PŚ w supergigancie w tym sezonie zajmowała jednak dopiero dziewiąte miejsce. 31-letnia Austriaczka to wicemistrzyni świata w zjeździe sprzed ośmiu lat. Właśnie w 2017 roku w St. Moritz Austria zanotowała ostatnie zwycięstwo w MŚ w supergigancie kobiet. 18-letni Polak zadebiutował w mistrzostwach świata, Piotr Habdas sprawił niespodziankę Stephanie Venier uradowała gospodarzy MŚ. Pierwsze złoto dla Austrii Venier traciła nieco w górnej części trasy, ale potem pojechała perfekcyjnie i na mecie wyprzedziła o 0,10 sek. Włoszkę Federikę Brignone, która po swoim przejeździe głośno krzyczała. Dobrze wiedziała, że to była dobra jazda i powinna ona wystarczyć na medal. Ostatecznie pomiędzy Austriaczkę i Włoszkę nie wcisnął się już nikt i Brignone wywalczyła srebrny medal. Dla 34-latki to czwarty medal MŚ w karierze. Wcześniej była mistrzynią świata w kombinacji (2023) i dwukrotnie srebrną medalistką w slalomie gigancie (2011 i 2023). Brązowy medal przypadł dwóm zawodniczkom. Sięgnęły po niego Norweżka Kajsa Vickhoff Lie i Amerykanka Lauren Macuga. Obie straciły do Venier 0,24 sek. Ta ostatnia w ubiegłym miesiącu wygrała swój pierwszy supergigant w PŚ. Teraz zdobył swój pierwszy medal MŚ. Norweżka z kolei powtórzyła sukces sprzed dwóch lat. Dopiero 16. była, broniąca tytułu sprzed dwóch lat Włoszka Marta Bassino. Piąta była liderka klasyfikacji generalnej PS w supergigancie Szwajcarka Lara Gut-Behrami. Maryna Gąsienica-Daniel ratowała się przed poważnym upadkiem W stawce 40 zawodniczek była tylko jedna Polka. To nasza największa obecnie gwiazda Maryna Gąsienica-Daniel. Trudno było jednak spodziewać się dobrego wyniku, skoro zakopianka ani razu w tym sezonie nie zdobywała punktów PŚ w supergigancie. Ostatecznie prawie 31-letnia zawodniczka nie dojechała do mety. Na jednym ze skoków musiała się ratować przed upadkiem, który mógłby mieć poważne konsekwencje. Wydarzeniem był też powrót do rywalizacji w MŚ po sześciu latach przerwy 40-letniej Amerykanki Lindsay Vonn. Ona również nie dojechała do mety. Na jednej z bramek zahaczyła ramieniem o tyczkę i upadła. Na jej twarzy pojawił się grymas bólu. W piątek (7 lutego, godz. 11.30) w Saalbach rywalizacja panów w supergigancie. Wyniki: 1. Stephanie Venier (Austria) - 1.20,472. Federcia Brignone (Włochy) - 1.20,573. Kajsa Vickhoff Lie (Norwegia) - 1.20,714. Lauren Macuda (USA) - 1.20,71...Maryna Gąsienica-Daniel (Polska) - DNF